Fińska spółka Fennovoima podpisała z filią rosyjskiego Rosatomu kontrakt na budowę bloku jądrowego Hanhikivi. Elektrownia ma ruszyć w 2024 r.; koszt produkcji energii ma być mniejszy niż 50 euro za MWh.
Umowa dotyczy budowy przez Rusatom Overseas bloku najnowszego typu AES 2006 z reaktorem VVER o mocy 1200 MW. Cena dostawy nie została podana. Fennovoima poinformowała jednak, że w momencie oddania elektrowni do użytku w 2024 r. jej akcjonariusze dostaną energię elektryczną po cenie niższej niż 50 euro za MWh. To poziom porównywalny z dzisiejszymi cenami energii z dużych źródeł systemowych w Europie. Cena ta zawiera koszty produkcji, amortyzację, obsługę zadłużenia i zarządzanie odpadami.
W funkcjonującym w Finlandii modelu, udziałowcy operatora elektrowni jądrowej w zamian za wkład finansowy otrzymują energię po kosztach produkcji. Fennovoima powstała jako spółka niemieckiego koncernu E.ON oraz Voimaosakeyhtio SF - firmy skupiającej 60 fińskich przedsiębiorstw, głównie z sektora przemysłowego, lokalnych dostawców energii i samorządów.
E.ON w październiku 2012 r. ogłosił, że zamierza się pozbyć udziałów, ponieważ wycofuje się z Finlandii. W połowie lutego 2013 r. wszystkie udziały przejęło Voimaosakeyhtio SF, zostając jedynym akcjonariuszem Fennovoimy. Dostawcami reaktora miały być francuska Areva lub japońska Toshiba, jednak wiosną 2013 r. swoją ofertę złożyli Rosjanie i to oni zostali wybrani.
Ostateczna decyzja inwestycyjna ma zapaść do końca lutego, po uzyskaniu formalnych zgód wszystkich udziałowców. Jednocześnie będzie oznaczać objęcie przez Rosatom 34 proc. udziałów w spółce. Zgodnie z deklaracją Fennovoimy, Rosatom ma odegrać "ważną rolę w organizacji finansowania dłużnego na etapie budowy".
Elektrownia ma powstać w gminie Pyhajoki, na niemal bezludnym półwyspie Hanhikivi nad Bałtykiem. Budowa tej siłowni ma zgodę fińskiego rządu, który dąży do samowystarczalności w zakresie zaopatrzenia w energię elektryczną. Docelowy udział atomu w produkcji energii ma sięgnąć 60 proc. dzięki użytkowaniu siedmiu bloków jądrowych: czterech działających obecnie w Olkiluoto i Loviisa, wykańczanego obecnie bloku Olkiluoto 3, planowanego Olkiluoto 4 oraz siódmego - w Pyhajoki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Na bezludnym półwyspie. Ciekawe czemu nie przy stolicy, wszak atom jest bezpieczny?
No tak, kto odważy się powiedzieć takiemu sąsiadowi NIET, SPASIBA... Mam tylko nadzieję, że ten kontrakt nie bedzie równoznaczny z rosyjskim wykonawstwem, bo oznaczałoby to tykającą bombę jądrową w niedalekim sąsiedztwie...