Związki zawodowe pracowników naftowych (FUD - Federation Union Petroleum) wezwały do strajku w proteście przeciwko wystawieniu na sprzedaż praw do eksploatacji złoża ropy naftowej Libra. Jest to jedno z największych złóż jakie ostatnio odkryto na świecie.
Znajduje się ono pod dnem Południowego Atlantyku w odległości około 230 km od Rio de Jenerio. Zostało odkryte w 2010 r. Ostatnio zbadane i udokumentowane. Jego zasoby ropy ocenia się na ok. 1,2 - 2,0 mld t ropy naftowej. Trwa ostra międzynarodowa rywalizacja firm naftowych o dostęp do tego złoża. Wśród nich znajdują się trzy firmy z Chin, którym daje się największe szanse na wygranie przetargu. Wśród oferentów zabrakło największych koncernów naftowych ze Stanów Zjednoczonych. Przetarg ma odbyć się 21 października.
Pracownicy brazylijskiego przemysłu naftowego domagają się natychmiastowego zawieszenia aukcji. Do strajku, który rozpoczął się w czwartek 17 października jako pierwsi przystąpili pracownicy firmy PETROBAS, którzy odkryli to złoże. Od przyszłego tygodnia do strajku ma przystąpić 40 tys. pracowników przemysłu naftowego. Ocenia się, że udział w nim weźmie około 90 proc. pracowników. Sparaliżowane zostaną prace rafinerii i na morskich platformach wiertniczych. Przy tej okazji związki zawodowe przedstawiły dodatkowe postulaty lepszych warunków pracy i wyższego wynagrodzenia. Strajk ma być bezterminowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.