Zapowiadany na 10 października protest kontrolerów lotu, który miał objąć większość krajów Europy, w tym Polskę, nie odbędzie się. W poniedziałek (7 października) związkowcy odbędą rozmowy z Komisją Europejską. Jeśli nie przyniosą one efektów protest może się odbyć w późniejszym terminie.
- Dzięki temu, że pokazaliśmy jedność jako służby ruchu lotniczego, uwidoczniliśmy cały problem cięcia kosztów, przedstawiciele Komisji Europejskiej poprosili nas o spotkanie w poniedziałek w Brukseli, gdzie mają być podjęte rozmowy ostatniej szansy. Podejmujemy te rozmowy, akcja protestacyjna jest tymczasowo zawieszona - powiedział w piątek (4 października) Janusz Janiszewski, przewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.
Związkowcy mają się spotkać z przedstawicielami KE w poniedziałek o godz. 15. Zapowiedzieli, że jeśli rozmowy nie przyniosą porozumienia, to do protestu może dojść pomiędzy 23 października, a 15 listopada. Data wynika z konieczności wcześniejszego poinformowania o akcji odpowiednich służb.
Protest kontrolerów miał na celu sprzeciw wobec polityce cięć, którą chce wymusić Komisja Europejska. Europejski Związek Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ATCEUC), argumentował, że oszczędności do jakich chce doprowadzić KE będą skutkowały obniżaniem standardów bezpieczeństwa.
Związkowcy skarżą się, że w ostatnich latach branża transportu lotniczego coraz mocniej naciska na wprowadzanie kolejnych oszczędności. Ma to na celu z jednej strony zwiększenie rentowności będących najczęściej w słabej kondycji finansowej przewoźników, a z drugiej uatrakcyjnienie transportu lotniczego poprzez zwiększenie jego konkurencyjności cenowej względem innych gałęzi transportu.
Janiszewski podkreślał, że w założeniach unijnego programu Single European Sky koszty służb ruchu lotniczego mają co roku spadać o ponad 3 proc. Pierwszy pakiet przepisów w tej sprawie już jest realizowany, decyzja dot. drugiego pakietu ma zostać podjęta przez KE jesienią. Związkowy zwracają uwagę, że koszt obsługi samolotu przez służby kontroli ruchu stanowi średnio od 2 do 4 proc. ceny biletu.
W Polsce jest ok. 450 kontrolerów lotu. W przyszłotygodniowym proteście mieli wziąć udział kontrolerzy z 26 krajów europejskich. W sumie miał on objąć ok. 14 tys. osób. W części krajów UE akcja miała mieć charakter czynny, co oznacza, że zamknięta byłaby nad nimi przestrzeń powietrzna.
Udział w proteście zapowiedzieli kontrolerzy z Albanii, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czarnogóry, Danii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Islandii, Luksemburga, Macedonii, Malty, Niemiec, Norwegii, Polski, Portugalii, Rumunii, Serbii, Słowenii, Szwajcarii, Włoch, Węgier i strefy Eurocontrol Maastricht (obejmuje ona przestrzeń nad Belgią, Luksemburgiem, Holandią i północno-zachodnimi Niemcami).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.