Galeria Szyb Wilson w Nikiszowcu gościła w miniony weekend tłumy niezwykle barwnych ludzi. Barwnych w przenośni i dosłownie...
Odbywał się tam bowiem pierwszy w Katowicach Tattoo Konwent, czyli szeroko rozumiany festiwal dla entuzjastów tatuażu i obszernej kultury, która w ostatnich latach coraz prężniej rozkwita wokół tej gałęzi sztuki.
Czemu akurat Szyb Wilson? - Długo szukaliśmy odpowiedniego miejsca na śląską odsłonę Tattoo Konwent. Jak zwykle rozglądaliśmy się za arcyciekawą, postindustrialną przestrzenią. W Gdańsku zadomowiliśmy się na stoczni. Jej industrialny klimat idealnie pasuje do naszego pomysłu na festiwal. We Wrocławiu trafiliśmy do historycznych zabudowań Browaru Mieszczańskiego. Wśród jego grubych murów i dziedzińców co roku rozbrzmiewa brzęk maszynek do tatuażu.
W Katowicach wystarczyło nam jedno spojrzenie na Szyb Wilson i już wiedzieliśmy. To idealne miejsce na śląską odsłonę Tattoo Konwentu! Odrestaurowane wnętrze szybu idealnie nadaje się na część pokazową i wystawową festiwalu - wyjaśniają organizatorzy.
Konwent zgromadził kilkudziesięciu wystawców z Polski i zagranicy. Przeprowadzono konkursy na najlepsze tatuaże, były pokazy i wystawy tematyczne, a na ustawionej przy Wilsonie scenie przez cały weekend odbywały się koncerty.
W galerii: Katowice Tattoo Konwent 2013 (zdjęcia Bartłomiej Szopa - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.