Polska spadła z 48. na 59. miejsce w tegorocznej edycji Raportu Wolności Gospodarczej Świata. Naszą bolączką pozostaje m.in. opieszałe sądownictwo. Najwyżej ze 152 państw uplasowały się Hongkong i Singapur, najniżej państwa Afryki środkowej i Wenezuela.
Indeks wolności gospodarczej mierzy m.in. działanie wymiaru sprawiedliwości, swobodę wymiany handlowej czy regulacje działalności firm i rynku pracy.
Mimo tego, że w tym roku przesunęliśmy się o 11 miejsc w dół, wolność gospodarcza w naszym kraju pozostaje na stabilnym poziomie. W tym roku uzyskaliśmy 7,20 pkt na 10 możliwych, a w zeszłym roku mieliśmy 7,31 pkt.
- Nie należy dramatyzować, bo ranking w okolicach Polski jest tak gęsty, że przesunięcie o 0,1 na skali 0-10 powoduje zmianę miejsca o 10-15 pozycji - tłumaczył w środę (18 września) na konferencji prasowej ekspert Centrum im Adam Smitha dr Andrzej Kondratowicz.
Tegoroczny ranking pokazuje, że zakres wolności gospodarczej na świecie jest coraz szerszy i już prawie osiągnął poziom sprzed kryzysu. W światowej czołówce jest Hongkong (8,97 pkt na 10 możliwych), Singapur (8,73), Nowa Zelandia (8,49) i Szwajcaria (8,30). Stany Zjednoczone, które jeszcze dekadę temu były w pierwszej trójce, w tym roku po awansie o jedno oczko zajmują 17. pozycję.
Jednak również w otoczeniu Polski są kraje, których mieszkańcy mogą się cieszyć dużo większą wolnością gospodarczą niż Polacy. Np. Estonia w tym roku zajmuje 16. pozycję w rankingu, Niemcy 19., a Litwa 25.
- To udowadnia, że w Polsce też zmiany mogą iść znacznie szybciej. Jest to tylko kwestia decyzji i woli politycznej naszego parlamentu i naszego rządu. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dokonywać takich zmian, jak u naszych bałtyckich sąsiadów - mówił wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski.
Ogólny indeks wolności gospodarczej jest średnią arytmetyczną wyciąganą z 42 zmiennych, które grupowane są w pięć dużych segmentów.
Polska otrzymała za nie następującą punktację:
• za tzw. rozmiar rządu - 5,46 pkt,
• państwo prawa - 6,44 (np. wymiar sprawiedliwości),
• dobry pieniądz - 9,53 (np. poziom inflacji i jej zróżnicowanie),
• swoboda wymiany międzynarodowej - 7,36,
• regulacja działalności firm, rynku pracy i rynku kredytowego - 7,22 pkt.
- W Polsce powinien zacząć działać wymiar sprawiedliwości. Brak możliwości uzyskania rozstrzygnięć w przewidywalnym trybie powoduje, że procesy gospodarcze w Polsce są niezwykle powolne i bardzo kosztowne - powiedział Sadowski, wskazując na jeden z obszarów do poprawienia. Mówił, że w naszym kraju na rozstrzygnięcie nawet prostej sprawy w sądzie czeka się tysiąc dni.
Prezydent Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski zwracał z kolei uwagę na mitręgę biurokratyczną, z którą muszą się mierzyć inwestorzy. Jak tłumaczył, ze względu na konieczność pozyskania różnego rodzaju zgód i zaświadczeń, wiele inwestycji jest odkładanych w czasie, przez co nasza gospodarka nie rozwija się tak szybko, jak by mogła.
- Żeby wolność gospodarcza mogła funkcjonować, nie może być blokowana w drodze politycznej. Wolność gospodarcza jest stanem naturalnym - to polityka powoduje, że ten naturalny stan bywa ograniczany - podkreślał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.