6 proc. uczestniczących w referendum pracowników Przewozów Regionalnych opowiedziało się za podjęciem strajku w przypadku fiaska rozmów dotyczących Paktu Gwarancji Pracowniczych - poinformowały w piątek związki zawodowe. W referendum wzięło udział 56,4 proc. załogi.
"Spór zbiorowy powstał w wyniku braku dialogu społecznego oraz uchylania się władz spółki od podjęcia rokowań. Pracownikom Przewozów Regionalnych grożą zwolnienia z pracy wskutek przejmowania rynku przez konkurencyjne firmy m.in. w województwie kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, wielkopolskim, a także wobec planowanego podziału spółki. Chcemy m.in. zapewnić im ochronę" - zaznaczył w związkowym komunikacie przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek.
2 września przedstawiciele związków mają się spotkać z zarządem spółki. W rozmowie z PAP w ubiegłym tygodniu Miętek wyraził obawę, że może się ono zakończyć podpisaniem protokołu rozbieżności. Podpisanie takiego protokołu oznaczałoby, że strony muszą podjąć mediacje, a jeśli te zakończą się fiaskiem, to otwarta będzie droga do strajku w spółce.
Przewozy Regionalne to największy polski pasażerski przewoźnik kolejowy; uruchamia średnio 1,8 tys. pociągów w ciągu doby, z których korzysta ok. 300 tys. pasażerów dziennie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.