Ropa naftowa na giełdzie paliw w Nowym Jorku zdrożała do najwyższego poziomu od maja 2011 r. z powodu obaw, że konflikt w Syrii może się rozprzestrzenić i zagrozi dostawom ropy z Bliskiego Wschodu - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na październik, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana na 112,12 USD, po zwyżce o 3,11 USD.To najwyższe notowania WTI od 3 maja 2011 r.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 2,87 USD do 117,23 USD za baryłkę.
W poniedziałek sekretarz stanu USA John Kerry potwierdził, że w Syrii w zeszłym tygodniu użyta została broń chemiczna. Jak oświadczył, sprawcy tego skandalicznego ataku powinni być pociągnięci do odpowiedzialności; oskarżył także reżim Baszara el-Asada o niszczenie dowodów.
Użycie broni chemicznej w Syrii nie może pozostać bez odpowiedzi - powiedział we wtorek w Houston w stanie Teksas wiceprezydent USA Joe Biden.
- Każdego, kto stosuje broń chemiczną przeciwko bezbronnym kobietom i dzieciom, powinny, a nawet muszą spotkać działania odwetowe - stwierdził Biden.
Podkreślił, że tego samego zdania jest także prezydent Barack Obama.
Joe Biden powiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, że to reżim prezydenta Baszara el-Asada jest odpowiedzialny za "niegodziwe" użycie broni chemicznej w Syrii. USA, jak dodał wiceprezydent, są pewne, że tylko syryjska armia dysponuje taką bronią i że w przeszłości już wielokrotnie ją stosowała.
Prezydent USA Barack Obama i premier Wielkiej Brytanii David Cameron rozmawiali we wtorek przez telefon o sytuacji w Syrii. Obaj przywódcy omówili przede wszystkim kwestię ewentualnej reakcji na użycie w tym kraju broni chemicznej. Uzgodnili, że w najbliższym czasie będą jeszcze na ten temat rozmawiać.
Podczas poprzedniej rozmowy telefonicznej, Barack Obama i David Cameron zgodzili się podjąć zdecydowane działania wobec Syrii, jeśli potwierdzą się doniesienia, że to władze w Damaszku odpowiedzialne są za atak chemiczny na przedmieściach syryjskiej stolicy.
- Informacje dotyczące Syrii dominują na rynkach - mówi Phil Flynn, starszy analityk rynkowy w Price Futures Group w Chicago.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.