W mijającym tygodniu złoty zyskał na wartości. W piątek (19 lipca) ok. godz. 16.40 euro kosztowało 4,23 zł, dolar 3,22 zł, a szwajcarski frank 3,43 zł. Zdaniem analityków w przyszłym tygodniu na kurs złotego mogą wpłynąć dane GUS dotyczące sprzedaży detalicznej.
Jeszcze w poniedziałek wspólną walutę wyceniano na 4,29 zł, dolara na 3,29 zł, za szwajcarskiego franka 3,46 zł.
Diler walutowy Banku Millennium Przemysław Winiarczyk powiedział PAP, że w piątek na rynku złotego niewiele się działo.
- Złotówka umocniła się w tym tygodniu i jak na koniec tygodnia to zadziwiająca sytuacja, bo spodziewałem się jakiejś, przynajmniej niewielkiej, realizacji zysków.
Dodał, że poziom 4,20 zł za euro może być testowany w przyszłym tygodniu, pod warunkiem, że "coś niespodziewanego nam się nie pojawi".
W opinii dilera w nadchodzącym tygodniu wpływ na złotego mogą mieć wtorkowe dane GUS dotyczące sprzedaży detalicznej oraz bezrobocia.
Diler banku BPH Marek Cherubin uważa, że w przyszłym tygodniu złoty może utrzymać się na obecnych poziomach lub jeszcze się wzmocnić.
- Moim zdaniem na początku przyszłego tygodnia złoty będzie kwotowany w przedziale 4,22-4,27 względem euro. Nie ma żadnych złych wiadomości. Jest szansa, że złoty się utrzyma na obecnych poziomach. Może nawet zejść trochę niżej - czasami powstaje potencjał na wzmocnienie.
Dodał też, że rynek będzie czekał na dane GUS.
- 23 lipca publikowana jest sprzedaż detaliczna za czerwiec i to są informacje, na które rynek będzie czekał - stwierdził. - Obecnie złoty znajduje się na tych samych poziomach co wczoraj, jest bardzo stabilnie, nie ma dużych przepływów. (...) Zamkniemy się pewnie lekko powyżej 4,25 zł za euro.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.