Nowelizacja budżetu jest konieczna, bo dochody państwa są niższe od planowanych - podkreśla szef sejmowej komisji finansów publicznych Dariusz Rosati (PO). Zaznaczył też, że zwiększenie deficytu jest uzasadnione, bo gospodarce potrzeba większych, a nie mniejszych wydatków.
Rosati podkreślił w rozmowie z PAP, że nowelizacja budżetu jest konieczna, m.in. dlatego, że "budżet się nie wyrabia", dochody są niższe od planowanych.
- W takiej sytuacji rząd stoi przed wyborem: albo ograniczyć wydatki o wielkość niedoborów dochodowych, albo dopuścić do zwiększenia deficytu - zaznaczył. - W sytuacji w jakiej jesteśmy, przy bardzo słabym wzroście oscylującym wokół zera, ograniczanie wydatków o 20 miliardów złotych byłoby działaniem nierozsądnym, które pogłębiłoby spowolnienie gospodarcze, a nawet mogłoby wprowadzić polską gospodarkę w recesję - ocenił polityk PO. - Nowelizację budżetu trzeba zrobić i trzeba ją zrobić tak jak proponuje rząd: częściowo są przewidziane oszczędności, cięcia w wydatkach na 8,5 miliarda złotych, a częściowo jest przewidziane powiększenie deficytu na ten rok - dodał Rosati.
Polityk PO zauważył też, że gdy powstawała ostateczna wersja budżetu, wszystkie prognozy na temat wzrostu gospodarczego Polski były wyższe.
- To nie jest tak, że minister finansów przeszacował, po prostu wszyscy spodziewali się wyższego wzrostu gospodarczego - zaznaczył.
Zdaniem Rosatiego cięcia nie powinny dotknąć wydatków rozwojowych i wydatków na inwestycje. Jak dodał, trzeba też chronić najuboższych, wydatki na edukację oraz inwestycje infrastrukturalne.
- Próg ostrożnościowy w tej sytuacji gospodarczej jest niepotrzebnym hamulcem, który pogłębia spowolnienie. Polskiej gospodarce potrzeba większych wydatków, a nie mniejszych, w związku z tym zwiększenie w tym roku deficytu uważam za uzasadnione - powiedział Rosati.
Premier Donald Tusk poinformował, że rząd przedstawi nowelizację tegorocznego budżetu w sierpniu. Jak dodał, stanie się tak w związku z niższymi dochodami, jakie Polska odnotowała w pierwszym półroczu, a szczególnie trudne pod tym względem były miesiące zimowe i wczesnowiosenne. Deficyt budżetowy wzrośnie w tym roku o 16 mld zł, a oszczędności w resortach wyniosą 8,5 - 8,6 mld zł.
Tusk poinformował ponadto, że rząd przyjął we wtorek korektę ustawy o finansach publicznych. Dodał, że dzięki tym rozwiązaniom będzie możliwa ochrona obywateli, ponieważ niezbędne cięcia będą minimalne.
Wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski zapowiedział, że próg ostrożnościowy 50 proc. relacji długu publicznego do PKB zostanie zawieszony, ale pozostanie w ustawie o finansach publicznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.