Jeszcze na trwającym obecnie posiedzeniu Sejmu odbędzie się głosowanie nad wydłużeniem okresów rozliczeniowych do 12 miesięcy oraz wprowadzeniem ruchomego czasu pracy. Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej podkreśla, że te rozwiązania pozwolą uratować wiele miejsc pracy i utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki.
Wprowadzenie tych przepisów pozwoli pracodawcom, u których występuje zmienne zapotrzebowanie na produkty lub usługi (a tym samym na pracę wykonywaną przez zatrudnionych) zaplanowanie większej liczby godzin pracy "w sezonie", a mniejszej - poza nim.
- Z naszych wyliczeń wynika, że dzięki wydłużeniu okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy, w czasie obowiązywania ustawy antykryzysowej (między lipcem 2009 a grudniem 2011 - red.) swoje miejsce pracy ocaliło 100 tys. pracowników. Dlatego chcemy wprowadzić to rozwiązanie na stałe do Kodeksu pracy - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Okres rozliczeniowy służy z jednej strony planowaniu pracy pracownikom, z drugiej - rozliczaniu faktycznie przepracowanego przez nich czasu.
Obecnie w podstawowym systemie czasu pracy (czyli gdy praca jest wykonywana przez 8 godzin na dobę) dopuszczalny okres rozliczeniowy wynosi do 4 miesięcy, a w szczególnych przypadkach, tj. w rolnictwie i hodowli, a także przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób - do 6 miesięcy. Jeżeli jest to dodatkowo uzasadnione nietypowymi warunkami organizacyjnymi lub technicznymi, mającymi wpływ na przebieg procesu pracy, okres rozliczeniowy wynosi do 12 miesięcy.
Rządowy projekt zmian w Kodeksie pracy przewiduje możliwość wydłużenia okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy - w każdym systemie czasu pracy, jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi, technicznymi lub organizacyjnymi. Będzie to możliwe tylko po osiągnięciu w tej sprawie porozumienia pracodawcy z reprezentacją pracowników.
- Musi być porozumienie pomiędzy pracodawcą a pracownikami, czy to związkiem zawodowym działającym w firmie, czy radą pracowniczą, czy przedstawicielem pracowników. Ponadto kontrolę słuszności podejmowania takich decyzji będzie wykonywała - według zapisów nowelizacji - także Państwowa Inspekcja Pracy. Dlatego nie zgadzam się z zarzutami kierowanymi pod adresem rządu, że chce w jakiś sposób ograniczyć tutaj prawa pracownicze - podkreśla minister pracy.
Projekt gwarantuje prawo do minimalnego wynagrodzenia za pracę, jeżeli pracownik w danym miesiącu nie miałby prawa do wynagrodzenia, ze względu na rozkład czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym.
Zmiany przewidują też możliwość wprowadzenia przez pracodawcę ruchomego czasu pracy, co oznacza różne godziny rozpoczynania pracy przez pracownika. Sejmowa Komisja ds. zmian w kodyfikacjach zarekomendowała Sejmowi przyjęcie rządowego projektu. O jego losach zadecydują posłowie w głosowaniu w tym tygodniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.