Związkowcy poinformowali, że zarząd PKP Cargo poinformował ich o zamiarze zwolnienia kilkuset osób. "Likwidacji naszych miejsc pracy tylko po to, by zwiększyć zysk i lepiej sprzedać spółkę na giełdzie mówimy stanowcze nie" - napisali w apelu do pracowników. Namawiają w nim zatrudnionych w PKP Cargo, by 1 lipca pracowali zgodnie z harmonogramem pracy.
PKP Cargo jest w przededniu prywatyzacji. Nim do niej dojdzie związki zawodowe żądają paktu gwarancji pracowniczych, podwyżek w wysokości średnio 450 zł oraz wypłaty nagród z zysku za 2012 r. Jeśli po do 14 czerwca zarząd nie przyjmie wniosków, to związkowcy mają ogłosić strajk - informuje branżowy portal rynek-kolejowy.pl.
"W związku z sytuacją PKP Cargo dotyczą braku porozumienia odnośnie paktu gwarancji pracowniczych na okoliczność prywatyzacji, jak również podwyżek płac i planów zwolnień kolejowych, z uwagi na rozbieżność stanowisk zakończyliśmy dialog społeczny w oparciu o porozumienie partnerów społecznych. Zostało skierowane do zarządu pismo z naszymi żądaniami w trybie ustawy o rozwiązaniu sporów zbiorowych" - potwierdza Leszek Miętek, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych.
Związkowcy odpowiadają włoskim strajkiem polegającym "na wykonywaniu przez pracowników zadań bardzo drobiazgowo i ściśle w zgodzie z regulaminem, co w większości firm oznacza blokadę działania zakładu".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.