Wynegocjowane mamy już trzy rzeczy: kwotę 73 mld euro, 85 proc. dofinansowania oraz kwalifikowany VAT, choć przed negocjacjami z Komisją Europejską trudno było uwierzyć, że uda się te wszystkie rzeczy uzyskać - stwierdziła minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, która w poniedziałek, 3 czerwca, spotkała się w Jastrzębiu-Zdroju z samorządowcami i przedsiębiorcami.
Celem spotkania, zorganizowanego przez posła Krzysztofa Gadowskiego, było omówienie funduszy unijnych na lata 2014-2020, które - w opinii minister - mają stać się szansą na rozwój sektora małej i średniej przedsiębiorczości w naszym kraju.
Ostateczny kształt tego, jak rozłożą się fundusze, które uzyska Polska będzie znany dopiero po akceptacji programu przez Komisję Europejską i jak podkreśliła minister Bieńkowska " z końcem 2014 r. będziemy mieć już wynegocjowany budżet, a pełny jego rozruch nastąpi w 2015 r.". - Pracujemy nad nim już jednak od 18 miesięcy - dodała.
Pieniędzy na niektóre cele ma być znacznie więcej niż dotychczas. Wiadomo już, że szanse na spore dofinansowanie mogą mieć projekty dotyczące np. czystej komunikacji miejskiej i wszystko to co wpisuje się w politykę klimatyczną Unii. - Jak na przykład efektywność energetyczna, czy energia odnawialna - wyjaśniła minister.
Innym ważnym elementem, o którym mówiła są środki dla budżetów miast. - Będzie to znacznie większa kwota niż dotychczas. Środki podzielone będą między województwa ze względu na liczbę ich mieszkańców - wyjaśniła.
Co zadecyduje o tym które miasta otrzymają dotacje? - To muszą być pieniądze rozwojowe, pożytkowane na cele, które wpisują się w ramy programów - stwierdziła minister, podkreślając, że temat jest jeszcze "gorący" i pewne rzeczy jeszcze się pozmieniają.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.