Środowa (29 maja) sesja na Wall Street przyniosła spadki w ślad za innymi światowymi rynkami. W końcówce notowań część wcześniejszych strat została odrobiona, ale nastroje inwestorów wciąż psują obawy, że Fed zacznie powoli wygaszać swoje programy pomocowe.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,69 proc., do 15.302,80 pkt.
Nasdaq stracił 0,61 proc. i wyniósł 3.467,52 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 0,70 proc., do 1.648,36 pkt.
Zdaniem analityków przyczyną pogorszenia sentymentu inwestorów jest odnotowany we wtorek wzrost rentowności obligacji USA. 10-letnie papiery znalazły się na najwyższych poziomach od roku. Ceny obligacji na całym świecie spadają i mogą odnotować największą miesięczną stratę od ponad 9 lat.
- Oczekujemy, że indeks S&P będzie się poruszał w przedziale od 1600 do 1700 punktów, ale należy liczyć się, że takie dni jak te dwa ostatnie będą się jeszcze powtarzać. Inwestorzy obstawiający wzrosty stają się nerwowi, nie chcą zbyt wcześnie się wycofać z rynku. Z drugiej strony ci, którzy weszli na pokład za późno lub którzy postawili na spadki, chcą włączyć się do gry - uważa Elliot Spar, strateg rynkowy ze Stifel Nicolaus.
- Rynek był już na poziomach wykupienia i stąd obserwujemy od czasu do czasu krótkookresowe korekty. Rekomendujemy ostrożność i zakup akcji spółek cyklicznych, w tym banków, które zachowują się dobrze - dodał Paul Hickey z Bespoke Group.
W środę inwestorzy poznali dane z gospodarek USA, Niemiec i Japonii.
W USA zanotowano spadek wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks zniżkował w tygodniu zakończonym 24 maja o 8,8 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych. Tydzień wcześniej wskaźnik spadł o 9,8 proc.
Stopa bezrobocia w Niemczech w maju, po uwzględnieniu czynników sezonowych, wyniosła 6,9 proc. wobec również 6,9 proc. w kwietniu. Analitycy oczekiwali, że stopa bezrobocia wyniesie bez zmian 6,9 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.