Firma Galp Energia wycofuje się z eksploatowania złoża ropy naftowej u wybrzeży Namibii w związku z niewielkimi pokładami surowca. Zamiast tego spółka zamierza skoncentrować się na udziale w przetargach w Angoli.
Jak wyjaśniły władze spółki Galp Energia, ocena eksploatowanego na Oceanie Atlantyckim złoża na wodach terytorialnych Namibii wypadła negatywnie i uznano je za zbyt ubogie w ropę naftową.
"Nasza firma zamierza zakończyć działalność wydobywczą na złożu Wingat-1, zważywszy na niewielką ilość znajdującego się tam surowca. Jego zasoby są niewystarczające dla celów komercyjnych" - poinformowało w komunikacie kierownictwo firmy Galp Energia.
Zamiast inwestowania w Namibii, portugalska spółka nasili swoją obecność na rynku wydobywczym sąsiedniej Angoli. Prezes Galp Energia Manuel Ferreira de Oliveira zapowiedział, że kierowana przez niego firma weźmie w tym roku udział w przetargach na wydobycie ropy naftowej w tej byłej portugalskiej kolonii.
Pod koniec kwietnia br. Sonangol, największa państwowa spółka naftowa Angoli, zapowiedziała, że do 2015 r. ogłosi przetargi na eksploatację 54 bloków naftowych na wodach terytorialnych tego afrykańskiego kraju. Zlokalizowane są one w atlantyckich basenach Kwanza, Congo i Namibe. Do grudnia br. ogłoszonych zostanie 15 konkursów na wydobycie z nich surowca.
Galp Energia obecny jest na pięciu blokach naftowych na wodach terytorialnych Angoli. Pierwsze prace wydobywcze portugalska spółka rozpoczęła tam w 2008 r. Jak ujawniły jej władze, w ciągu kolejnych dwóch lat firma zainwestowała w ramach eksploatacji tych złóż 868 mln euro.
W połowie maja br. Galp Energia wygrał przetargi na eksploatację dziewięciu złóż ropy naftowej w Brazylii. Prace przy pozyskiwaniu surowca prowadzone będą przez portugalską firmę na lądzie oraz na dnie Oceanu Atlantyckiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.