Kopalnie należące do KGHM Polska Miedź SA chcą odzyskać podatki za wykorzystywanie podziemnych wyrobisk górniczych, które zapłaciły samorządom w regionie w latach 2009-2011. Szacuje się, że łączna suma roszczeń sięga 100 mln zł.
Miedziowy holding żąda zwrotu zapłaconego podatku ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 13 września 2011 r. Wówczas TK uznał, że przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych nie mogą odnosić się do podziemnych wyrobisk górniczych, ale do obiektów i urządzeń budowlanych znajdujących się w wyrobiskach.
Szacuje się, że łącznie suma roszczeń z tego tytułu wobec samorządów z Zagłębia Miedziowego sięga nawet 100 mln zł.
Jak poinformowała prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO) w Legnicy Elżbieta Szudrowicz, do kolegium trafiło 26 wniosków o zwrot podatku, złożonych przez kopalnie należące do miedziowej spółki.
- Powołując się na wyrok TK i składając wnioski w oparciu o przepis artykułu 74 § 1 Ordynacji podatkowej, kopalnie KGHM-u domagają się zwrotu pieniędzy od samorządów za lata 2009-2011 - powiedziała Szudrowicz.
Prezes KGHM Polska Miedź Herbert Wirth zaznaczył, że lubiński koncern jest spółką publiczną i dlatego nie może sobie pozwolić na rezygnację z tych pieniędzy.
- Tylko decyzja sądu może pozwolić na takie działanie, we władaniu zarządu nie ma takich możliwości - powiedział Wirth.
Podobnie uważa wiceprezes zarządu KGHM Dorota Włoch, która zaznaczyła, że władze Polskiej Miedzi rozmawiają z samorządami Zagłębia Miedziowego na ten temat, ale muszą przestrzegać prawa.
- Rozmawiamy z samorządami o tym w sposób otwarty. Jednak ordynacja podatkowa i inne przepisy nie pozwalają umorzyć tych pieniędzy - powiedziała Włoch.
Rzecznik prasowy KGHM Dariusz Wyborski podkreślił, że działania miedziowego holdingu wynikają z troski jego kierownictwa o stan finansowy spółki.
- W przeciwnym razie akcjonariusze mogliby zarzucić kierownictwu brak staranności o jej interesy - powiedział.
26 wniosków jakie kopalnie przekazały do SKO w Legnicy z żądaniem zwrotu podatku dotyczą miast i gmin: Polkowice, Lubin, Gmina Miejska Lubin, Radwanice, Grębocice oraz Rudna.
Samorządy odmawiają zwrotu pieniędzy, nie zgadzając się z interpretacją prawa w tym zakresie z KGHM.
- Przecież podziemne wyrobiska służą do eksploatacji rudy miedzi. Albo wydobywa się ją stamtąd, albo służą one na przykład do jej transportu. Przecież to jest normalna eksploatacja. Dlatego będziemy walczyć o swoje racje w sądzie do końca. Jeśli będzie trzeba, to sprawa zostanie skierowana do Naczelnego Sądu Administracyjnego - powiedziała Krystyna Kozłowska, skarbnik gminy Polkowice, od której KGHM domaga się zwrotu ponad 35 mln złotych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.