Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła powrót wzrostów, a indeksy Dow Jones i S&P 500 znowu osiągnęły historyczne szczyty. Do zwyżek przyczyniły się lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,80 proc., do 15.354,40 pkt.
Nasdaq zyskał 0,97 proc. i wyniósł 3.498,97 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 0,95 proc., do 1.666,12 pkt.
To był czwarty z rzędu wzrostowy tydzień dla amerykańskich giełd.
Nie sprawdziły się obawy, że rynki w USA mogą właśnie rozpocząć większą korektę w reakcji na czwartkowe słowa przedstawicieli Fed, którzy zasugerowali możliwość stopniowego odchodzenia od łagodzenia polityki monetarnej.
Szef oddziału Rezerwy Federalnej z San Francisco John Williams powiedział w czwartek, że bank centralny może zacząć ograniczać latem politykę skupu obligacji z rynku i zakończyć ten program do końca 2013 roku.
W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej Charles Plosser, przewodniczący oddziału Fed z Chicago, który ocenił, że Rezerwa Federalna powinna rozpocząć ograniczanie skali skupu aktywów z rynku już na kolejnym posiedzeniu, zaplanowanym na 18-19 czerwca.
"Fed ma świadomość efektu, jaki program luzowania ilościowego ma na rynki i jego potencjalnego negatywnego wpływu na ryzykowne aktywa. Dlatego bank centralny USA stara się trochę przygotować rynki na zakończenie wsparcia" - napisał w raporcie Philippe Gijsels, kierujący działem badań nad rynkiem w BNP Paribas Fotis Global Markets.
Realizowany przez Fed program luzowania ilościowego, obejmujący obecnie skup aktywów wartych miesięcznie 85 mld USD, umożliwił dynamiczne wzrosty na amerykańskich giełdach. Od minimum z marca 2009 r. indeks zyskał już ponad 142 proc. Od początku roku indeks wzrósł o blisko 16 proc., w międzyczasie ustanawiając nowe historyczne rekordy wysokości.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.