Nowelizacja Prawa energetycznego, nazywana potocznie małym trójpakiem energetycznym, powinna być uchwalona przez parlament i podpisana przez prezydenta jeszcze przed wakacjami - poinformował wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz.
- Liczę, że przed wakacjami uda się zamknąć cały proces legislacyjny dotyczący małego trójpaku, łącznie z podpisem pana prezydenta - powiedział, w poniedziałek, 6 maja, Tomczykiewicz w Katowicach.
Dodał, że mały trójpak wypełnia oczekiwania Unii Europejskiej i oznacza przeniesienie do polskiego prawa dyrektyw w tym zakresie, z których wdrożeniem nasz kraj zalega. M.in. dlatego prace nad tymi regulacjami muszą następować szybko.
- Jest już stanowisko rządu, a w najbliższych tygodniach będziemy kontynuować prace w Sejmie, aby przeprowadzić drugie i trzecie czytanie - dodał Tomczykiewicz.
9 kwietnia rząd przyjął stanowisko popierające rozwiązania proponowane w poselskim projekcie nowelizacji Prawa energetycznego, tzw. małym trójpaku. Celem tej nowelizacji jest wdrożenie rozwiązań, których żąda Komisja Europejska.
- Rząd popiera rozwiązania, które powinny doprowadzić do wycofania skarg przeciw Polsce, skierowanych przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE, w sprawie niepełnego wdrożenia przez nasz kraj wymogów dyrektyw dotyczących wewnętrznego rynku gazu ziemnego i energii elektrycznej - głosi przyjęte przed miesiącem stanowisko Rady Ministrów.
W pozwach KE domaga się kar finansowych. Najważniejsze zastrzeżenia KE w kwestii rynków energii elektrycznej i gazu dotyczą zbyt małego stopnia ich liberalizacji. Projekt nowelizacji zgłoszony przez posłów PO i PSL - zwany małym trójpakiem energetycznym - ma nadrobić opóźnienia we wdrażaniu prawa unijnego.
Z kolei tzw. duży trójpak to przygotowane przez Ministerstwo Gospodarki projekty ustaw: Prawo energetyczne, gazowe i o odnawialnych źródłach energii (OZE). Prace nad przyjęciem tego pakietu opóźniły się głównie z powodu sporów o kształt regulacji dotyczących OZE. Chodzi przede wszystkim o zakres i mechanizm wsparcia dla energii z odnawialnych źródeł. "Mały trójpak" nie zawiera regulacji w tym zakresie.
Kontrowersje w branży energetycznej wzbudził m.in. brak odpowiedniego wsparcia dla współspalania biomasy z węglem.
- W małym trójpaku nie ma w ogóle współczynników (obliczania wsparcia dla poszczególnych rodzajów OZE - PAP); one oczywiście będą budzić największe emocje. Dotychczasowa propozycja ministerialna będzie przeanalizowana przez wspólny zespół, tworzony przez naszych urzędników oraz współpracowników ministra Adama Jassera (wiceszef Stałego Komitetu Rady Ministrów - PAP), który tę część pilotuje - powiedział wiceminister.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.