W poniedziałek (15 kwietnia) odbyła się druga runda rozmów zarządu huty CMC Zawiercie ze związkami zawodowymi na temat planowanych zwolnień grupowych w spółce - dowiedział się portal górniczy nettg.pl z informacji przekazanych przez śląsko-dąbrowską Solidarność. Spotkanie nie przyniosło rezultatu.
- W dalszym ciągu nie przedstawiono nam uzasadnienia ekonomicznego zapowiedzianych redukcji. Dlatego trudno mówić o jakichkolwiek wymiernych efektach tego spotkania - mówi Danuta Nowicka, przewodnicząca zakładowej "S".
Zdaniem związkowców kondycja huty nie uzasadnia cięć zatrudnienia na tak masową skalę.
- Zamiast szczegółowej analizy ekonomicznej, o którą wnioskowaliśmy na poprzednim spotkaniu przedstawiono nam jedynie kilka ogólnych statystyk. Pracodawca zaproponował również wdrożenie programu dobrowolnych odejść, ale za wcześnie jeszcze, żeby mówić tu o jakichkolwiek konkretach - zaznacza Danuta Nowicka.
Kolejna runda negocjacji dotyczących zwolnień grupowych w zawierciańskiej hucie odbędzie się w czwartek (18 kwietnia) o godzinie 14. Jak podkreśla przewodnicząca, Solidarność będzie domagać się ograniczenia liczby osób, których miałyby dotknąć redukcję zatrudnienia oraz stworzenia jak najlepszych osłon socjalnych dla zwalnianych pracowników.
Zwolnienia grupowe w CMC Zawiercie mogą objąć nawet 300 osób. Zarząd spółki zapowiedział likwidację części linii produkcyjnych oraz zakładu przetwórczego w Rudnej Małej, a także zmniejszenie produkcji w pozostałym zakresie działalności. Jako powód planowanych redukcji pracodawca wskazał m.in. spowolnienie gospodarcze, złe prognozy dla sektora hutniczego, zbyt wysokie w porównaniu z innym krajami europejskimi ceny energii elektrycznej, a także wciąż nieuregulowaną kwestię nieprawidłowości podatkowych oraz wyłudzeń podatku VAT w obrocie wyrobami stalowymi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.