Mąż obserwuje działania żony podczas robienia makijażu. Wreszcie nie wytrzymuje i pyta:
- Powiedz mi, co ty właściwie robisz?
- Najpierw specjalnym płynem zmywam stary makijaż. Potem robię peeling. Usuwam stary naskórek. Potem tonik. Krem podkładowy. Krem nawilżający... Puder... Pastele... Kredka... Szminka... Tusz... Błyszczyk...
- Ale po co to wszystko?
- Jak to po co?! Żeby mieć naturalną cerę!!!
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.