Środowa sesja na Wall Street przyniosła spadki głównych indeksów w reakcji na rozczarowujące dane makroekonomiczne. Inwestorów niepokoi też rosnące napięcie na Półwyspie Koreańskim.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,76 proc., do 14.550,35 pkt.
Nasdaq stracił 1,11 proc. i wyniósł 3.218,60 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 1,05 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.553,69 pkt.
"Była jakaś niepewność na początku roku, ale jestem przekonany, że S&P 500 zakończy ten rok w przedziale 1.575-1.625 pkt" - powiedział Scott Wren z Wells Fargo Advisors.
W wtorek na zamknięciu sesji indeks S&P 500 wzrósł do poziomu 1.570,25 pkt. ustanawiając tym samym swój nowy historyczny rekord w cenach zamknięcia. W zakończonym w ubiegłym tygodniu pierwszym kwartale 2013 r. indeks S&P 500 zyskał 10 proc. i był to najlepszy pierwszy kwartał dla tego indeksu od 1998 r.
Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał, że wskaźnik aktywności w usługach w USA spadł w marcu i wyniósł 54,4 pkt. wobec 56,0 pkt w lutym. Analitycy spodziewali się indeksu w marcu na poziomie 55,5 pkt.
Słabsze od oczekiwań okazały sie też dane z rynku pracy.
W firmach w USA przybyło w marcu 158 tys. miejsc pracy - wynika z raportu prywatnej firmy ADP Employer Services. Analitycy oceniali, że w amerykańskiej gospodarce w marcu przybyło 200 tys. miejsc pracy. W lutym przybyło 237 tys. miejsc pracy.
W USA zanotowano spadek wniosków o kredyt hipoteczny MBA. Indeks zniżkował w tygodniu zakończonym 29 marca 2013 r. o 4,0 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych. Tydzień wcześniej wskaźnik wzrósł o 7,7 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.