Zakończył się solidarnościowy strajk generalny w regionie. Jako ostatni strajkowali kolejarze i pracownicy oświaty, a zwieńczeniem całej akcji były pikiety, zorganizowane w sześciu miastach regionu: w Katowicach (pod gmachem Urzędu Wojewódzkiego), w Jastrzębiu-Zdroju, w Rybniku, w Siemianowicach Śląskich, w Świętochłowicach i w Sosnowcu.
Na tej w Katowicach głos zabierali m.in. przedstawiciele Związku Zawodowego Górników w Polsce, Sierpnia 80, PZZ Kadra, Forum Związków Zawodowych i Solidarności. Pojawił się też Paweł Kukiz.
Pierwszym etapem strajku był protest w komunikacji miejskiej. Tramwaje i autobusy, które miały wyjechać z zajezdni o 3.15 pozostały w niej dwie godziny dłużej.
Na torach kolejowych strajk rozpoczął się natomiast o 8.00. Pociągi, które w momencie rozpoczęcia protestu były już w trasie, zjechały na najbliższa stację. Jak podkreśla szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, pracownicy kolei mają szczególne powody do protestu.
- Wczoraj w Sejmiku Województwa Śląskiego i w czwartek podczas obrad komisji infrastruktury marszałek Mirosław Sekuła poinformował, że rozpatrywane jest ograniczenie linii Kolei Śląskich o ok. 40 proc. To niestety może oznaczać kolejne zwolnienia pracowników, a na to kolejarze nie mogą już sobie pozwolić - podkreślił przewodniczący w Katowicach, gdzie związkowcy wyszli na tory.
O godz. 9.00 przedstawiciele Międzyzwiązkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego spotkali się z kończącymi strajk pracownikami Tauron Dystrybucja - informuje śląsko-dąbrowska Solidarność.
- Energetyka zastrajkowała po raz pierwszy od 1981 roku. To pokazuje, że w tej branży tradycyjnie postrzeganej jako bogata też dzieje się coraz gorzej. W całym regionie strajk wyszedł bardzo dobrze, dużo lepiej niż oczekiwaliśmy. Mam nadzieję, że po tym jak rządzący zobaczyli waszą determinację, że z pracownikami z tego regionu nie można igrać, to wrócimy do stołu rozmów i zawrzemy odpowiednie porozumienie. Jeśli jednak tego porozumienia nie będzie, to trzeba będzie zrobić drugi, a nawet trzeci krok. Nie możemy zawieść waszego zaufania i albo dporowadzimy do realizacji naszych postulatów, albo poślemy ten rząd na zieloną trawkę - stwierdził Dominik Kolorz.
O 6.00 rano dwugodzinny protest rozpoczął się też w zakładach przemysłowych z regionu Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Otwarcie strajku generalnego nastąpiło w Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej.
- Pracownicy spółek z Grupy Kapitałowej Huty Pokój po rozpoczęciu strajku zgromadzili się w swoich wydziałach w wyznaczonych miejscach - informuje Solidarność.
Ze względu na trzyzmianowy system pracy, czynny udział w strajku brali wyłącznie pracownicy pierwszej zmiany.
- Jednak w w referendum akcje strajkową poparła zdecydowana większość pracowników Grupy Kapitałowej ze wszystkich zmian - wyjaśnia Józef Skudlik, przewodniczący Solidarności w Hucie Pokój.
Ok. godziny 6.00, czyli wraz z rozpoczęciem pierwszej zmiany, akcje strajkową rozpoczęli również górnicy. Na dół zjechały tylko służby zabezpieczające, i pracownicy odpowiedzialni za utrzymanie ruchu w kopalniach.
- Reszta górników została w cechowni. Przeprowadzaliśmy tam masówki informacyjne, rozmawialiśmy o postulatach strajkowych, odpowiadaliśmy na pytania - wyjaśnia Grzegorz Sułkowski, przewodniczący Solidarności w sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz.
W galerii: Pikieta pod Śląskim Urzędem Wojewódzkim, Katowice 26 marca 2013 r. (zdjęcia Bartłomiej Szopa - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co się dzieje z niektórymi grupami zawodowymi jak służba zdrowia ,dlaczego nie było tych pań pod urzędami miejskimi i wojewódzkimi ??????
Panowie związkowcy co dalej mamy robić po strajku solidarnościowym ? Co z umowami śmieciowymi ? Piszcie o dalszych scenariuszach
Zielona trawka dla rządu to zbyt dobre rozwiązanie
Wielki przywódca kadry zamienił blondi na siwego pana ha ha ha
SENSACJA Co sie stało Trzcionka bez swojej blondyny w mini spódniczce ?
Problem z Tuskiem?? Wiecie gdzie on mieszka bo ja nie ale na waszym miejscu zrobił bym tak odłaczył wode i prąd wieczorem na jego ulicy i dopiero by poczuł ze cos nie tak moze jego głupi pusty łep cos zrozumiał :)
Bardzo dobrze Posłać ten rząd na zieloną trawkę.Dosyć okłamywania i grabienia ludzi pracy!
Uwaga ryle wyszli na ulice, będzie zadyma :-):-)
Około jednej trzeciej Na podstawie wstępnych informacji uzyskanych z kopalń i zakładów KHW SA na godzinę 8.00 we wtorek, 26 marca 2013 do pracy na zmianie porannej (początek od godz. 6.000 i 7.00) zgłosiło się 6100 osób, z czego w dwugodzinnym strajku uczestniczyło ok. 2100 osób. Definitywne, oficjalne dane dotyczące osób, które podjęły, nie podjęły pracy w tym dniu (uczestnicząc w strajku solidarnościowym z pracownikami sądownictwa) będzie można sprecyzować po sporządzeniu przez dozór poszczególnych oddziałów dokumentów potwierdzających czas pracy konkretnych pracowników. Zakłady były przygotowane do strajku. Koszty przerwy w pracy zostaną oszacowane po rozliczeniu całodobowego wydobycia. Tak postępuje Holding