Kompania Węglowa, od ub. roku prowadząca rozmowy z inwestorami zainteresowanymi wspólną z firmą budową elektrowni zasilanej węglem, w maju zamierza wybrać partnera do realizacji tego przedsięwzięcia. Zainteresowani są inwestorzy z Chin i Korei Południowej.
- Mamy aktualnie zrealizowane feasibility study (studium opłacalności - PAP) tego przedsięwzięcia, prowadzimy też rozmowy z kilkoma inwestorami z Chin i Korei i za około trzy miesiące dokonamy ostatecznego wyboru inwestora - powiedziała prezes Kompanii Joanna Strzelec-Łobodzińska podczas trwającej od poniedziałku do piątku 22. edycji Szkoły Eksploatacji Podziemnej w Krakowie. - Mamy raport środowiskowy oraz dokonaliśmy także zakupu niektórych działek, porządkując sprawy własnościowe terenu, gdzie ma stanąć nowy blok energetyczny.
Plan zakłada, że elektrownia ma stanąć w Woli (gmina Miedźna) koło Pszczyny, na terenie po dawnej kopalni Czeczott. Chodzi o blok energetyczny o mocy ok. 900-1000 megawatów, zasilany węglem kamiennym. Wartość inwestycji szacowano wstępnie na ok. 6 mld zł. Kompania ma mieć mniejszościowy udział w spółce z inwestorem.
Energetyka, obok wydobycia węgla oraz ekologii i zagospodarowania odpadów, jest - według strategii firmy - jednym z filarów jej działania i rozwoju. Udział KW w powstaniu elektrowni ma być też formą zabezpieczenia w okresie dekoniunktury na rynku węgla.
- Myślę, że gdyby długofalowe działania antykryzysowe zostały zrealizowane wcześniej, to nowa elektrownia zredukowałaby zapasy węgla na składach Kompanii Węglowej do minimalnego poziomu - powiedziała prezes.
W związku ze zmniejszeniem sprzedaży węgla wielkość zapasów na przykopalnianych zwałach przekroczyła w Kompanii 5 mln ton.
Wcześniej elektrownię węglową miała budować w Woli spółka KW oraz niemieckiego koncernu energetycznego RWE, który jednak wycofał się z tego projektu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Elekrownia Północ, jedna z największych kopalni na węgiel kamienny w Europie będzie importować 40% węgla z Rosji.