Informacje o śmierci górnika w należącym do KGHM zakładzie Rudna potwierdził, w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl, dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
- Pracownik obsługiwał kotwiarko-ładowarkę, pracował samodzielnie w przodku. Podczas wiercenia natrafił na niewybuch, który pozostał prawdopodobnie z robót w 2008 roku, i nastąpiła jego eksplozja - wyjaśnił dyspozytor.
Przypomnijmy, że na ciało 34. letniego górnika, który przebywał na oddziale G-12 w rejonie szybu R-IX, natknął się około godziny 14.30 sztygar zmianowy. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
To trzecia ofiara śmiertelna w polskim górnictwie od początku roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.