W najbliższych tygodniach kopalnia Siltech w Zabrzu rozpocznie eksploatację węgla z nowego pola wydobywczego. Zakład zakończył wartą ok. 10 mln inwestycję umożliwiającą dojście do tych pokładów. Mimo spodziewanego spadku cen węgla spółka nadal chce inwestować.
Zabrzański Siltech to najmniejsza polska kopalnia; w ubiegłym roku wydobyła ponad 200 tys. ton węgla - kilkakrotnie mniej niż najmniejsze kopalnie dużych spółek węglowych.
Niedawno kopalnia zakończyła budowę tzw. upadowej - ok. 1000-metrowego chodnika łączącego powierzchnię z infrastrukturą dołową kopalni, do pola wydobywczego Biskupice i Rokitnica. Chodnik doszedł już do projektowanej głębokości 280 metrów. Został także wyposażony w niezbędną infrastrukturę - przenośniki, taśmociągi, kolejkę spalinową.
W ciągu najbliższych kilku tygodniach mają zakończyć się prace przy drążeniu wyrobisk łączących upadową z szybem wentylacyjnym, dzięki czemu rozpocznie się regularne wydobycie węgla z nowego pola.
W 2013 r. spółka planuje dalsze inwestycje. m.in. zakup drugiej kolejki podwieszanej, niezbędnej w związku z zakończeniem dzierżawy szybu wydobywczego. Całość wydobycia oraz transportu ludzi i materiałów odbywać się będzie upadową, co pozwoli ograniczyć koszty działalności.
Siltech prowadzi także inwestycje przygotowujące rejon obszaru szybu południowego dawnej kopalni Miechowice w Bytomiu do eksploatacji węgla, a także rozpoczął procedury umożliwiające prowadzenie prac poszukiwawczych w kilku parcelach na terenie Zabrza. Możliwe, że jest tam jeszcze kilka milionów ton węgla, których wydobycie będzie opłacalne.
Prezes kopalni Jan Chojnacki podkreśla, że sytuacja rynkowa zmusza spółkę do dalszej redukcji kosztów.
- Dzięki zrealizowanym w ubiegłym roku inwestycjom mamy w tym zakresie pewne rezerwy.
W tym roku kopalnia przewiduje spadek cen węgla o ok. 10 proc. wobec ubiegłorocznego poziomu. Mimo presji cenowej ze strony odbiorców Siltech zarobił w minionym roku 3 mln zł i porównywalny wynik planuje na 2013 r.
- Nie był to łatwy rok; zwłaszcza jego końcówka okazała się trudna, gdy zostaliśmy poddani mocnej presji cenowej ze strony naszych odbiorców. Staramy się utrzymywać nasze ceny na poziomie konkurencji krajowej, ale kiedy więksi gracze tego rynku obniżają ceny musimy robić to samo - skomentował Chojnacki.
Mimo spodziewanej w tym roku redukcji cen Siltech planuje zbliżoną do ubiegłorocznej produkcję i porównywalny wynik ekonomiczny. Warunkiem jest m.in. obniżka kosztów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.