W naszej wielkości siła

Praca w Kompanii będzie powodem do satysfakcji, bo spółka pozostanie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju. Nadal będziemy największym producentem węgla kamiennego w Unii Europejskie - zapowiada w rozmowie z Trybuną Górniczą prezes Kompanii Węglowej SA Joanna Strzelec-Łobodzińska.

Dziesięć lat istnienia takiej firmy, jaką jest Kompania Węglowa, to wystarczająco dużo czasu, aby powiedzieć, że wkroczyła w wiek dojrzały?
Nie wiem, od jakiego wieku liczyć dojrzałość w gospodarce. Na pewno Kompania ma już ustabilizowaną pozycję na rynku. To przecież największa firma produkująca węgiel kamienny w Unii Europejskiej. Ponad połowa wydobycia tego węgla w tych krajach pochodzi z naszej spółki. Jesteśmy jednym z największych pracodawców nie tylko w regionie, ale i w Polsce. W okresie swojego istnienia, nikogo nie zwalniając, przyjęliśmy do pracy 25 tysięcy ludzi. Nawiasem mówiąc, w skład Kompanii wchodzą kopalnie, które mają ponad 250 lat.

Zobowiązania po dawnych spółkach węglowych mają zostać spłacone do 2015 roku. Czy Kompania dotrzyma tego terminu?
Często zapominamy, że powstanie naszej spółki było obarczone spłatą prawie 4 miliardów złotych długu, przejętego po spółkach, których kopalnie weszły w lutym 2003 roku w skład Kompanii Węglowej. Obecnie wszystkie zobowiązania publicznoprawne zostały przez nas spłacone. Połowę owego długu uregulowała bezpośrednio nasza spółka. Pozostałą część zobowiązań spłaciliśmy po dokapitalizowaniu akcjami innych spółek, przekazanych nam przez Skarb Państwa. Resztę zadłużenia, zgodnie z umową z ZUS-em, uregulujemy do 2015 roku. Wszystkie bieżące płatności regulujemy terminowo. To efekt przeobrażeń, które zaszły w naszej firmie. Do przezwyciężania trudności jesteśmy przyzwyczajeni od momentu naszego powołania. Jeszcze w ubiegłym roku wdrożyliśmy specjalny program antykryzysowy, którego efektem jest redukcja kosztów. W tym roku wyniesie ona ponad 5 procent.

Tytuł Firmy Roku, przyznany Kompanii podczas Forum Gospodarczego w Krynicy, oraz działania na rzecz otoczenia lokalnego wpłynęły na to, że spółka jest postrzegana jako firma społecznie odpowiedzialna.
To bardzo cenna dla nas opinia. Otrzymaliśmy nawet certyfikat potwierdzający naszą przynależność do Koalicji na Rzecz Odpowiedzialnego Biznesu. Od momentu objęcia funkcji prezesa zarządu bardzo dużą wagę przykładam do kontaktów z samorządami lokalnymi. Nieskromnie powiem, że obecnie ze zdecydowaną większością gmin górniczych mamy dobrą, a nawet bardzo dobrą współpracę. To wcale nie oznacza, że we wszystkich sprawach mamy podobne zdanie. Chodzi jednak o wolę współpracy, kompromisu i rozmowę doprowadzającą do załatwienia sprawy. Wiemy przecież, że mieszkańcy tych gmin to również górnicy. A dzisiaj każde miejsce pracy jest na wagę złota. Tym bardziej, że jedno miejsce pracy w tej branży generuje cztery w firmach około górniczych, handlu i usługach. Cieszę się, że nasza praca znajduje uznanie. Prestiż zawodu górnika jest bardzo wysoki. Kompania, uzyskując liczne nagrody i wyróżnienia, potwierdza pozycję branży w polskiej gospodarce. Podczas Forum Gospodarczego w Krynicy otrzymaliśmy tytuł Firma Roku, a w uzasadnieniu podkreślono, że wyróżnienie przyznano "za sukcesy odnoszone w trudnych warunkach transformującej się gospodarki dzięki odważnym inwestycjom i dobremu zarządzaniu". W ostatnim czasie otrzymaliśmy certyfikat Perły Polskiej Gospodarki, tytuł Lidera Restrukturyzacji, a także liczne nagrody i wyróżnienia, przyznane przez Polską Izbę Ekologii. Zadebiutowaliśmy również w zestawieniu Diamentów Forbesa - ekonomicznego miesięcznika o światowej renomie. Na tej liście, opublikowanej w styczniowym numerze tego pisma, jesteśmy wśród przedsiębiorstw najszybciej zwiększających swoją wartość.

Co jest największym atutem firmy, którą Pani kieruje?
Tym atutem na pewno jest skala naszej firmy, grupującej 15 kopalń i 5 zakładów specjalistycznych, co pozwala na łatwiejsze pokonywanie trudności, a tych w trakcie wydobywania węgla nie brakuje. Jesteśmy pewnym dostawcą tego surowca. Atutem są nasi pracownicy, których zdecydowana większość ma olbrzymią wiedzę i doświadczenie zawodowe. Na pewno też łatwiej dokonywać niezbędnych przeobrażeń, gdy strona społeczna z góry nie jest przeciw. Zawsze powtarzam, że znacznie większe efekty uzyskuje się dla firmy, a tym samym dla jej pracowników, gdy się rozmawia.

Trudno byłoby sobie wyobrazić województwo śląskie i Polskę bez Kompanii Węglowej...
Oczywiście. W kopalniach naszej spółki pracuje 60 tysięcy osób. Gdy dodamy do tego otoczenie górnictwa i rodziny naszych pracowników, to okaże się, że z górnictwa żyje ponad pół miliona osób. Węgiel z Kompanii zabezpiecza nawet 50 procent potrzeb polskiej energetyki zawodowej, a w 80 procentach potrzeby przemysłu, ciepłownictwa i odbiorców indywidualnych. Widać zatem, że stanowimy o bezpiefotczeństwie energetycznym kraju. Oczywiście, węgiel można kupić za granicą. Bez polskiego węgla bylibyśmy jednak uzależnieni od dostaw wszystkich surowców energetycznych, a w perspektywie niekonkurencyjni gospodarczo.

Co zrobić, by tak się nie stało?
Odpowiedź jest stosunkowo prosta. Trzeba postawić na efektywność. I takie zadanie postawiła sobie Kompania Węglowa w przyjętej strategii. Stawiamy na rozwój. Podstawowym filarem działalności spółki pozostanie wydobycie węgla. Dywersyfikujemy naszą działalność, co pozwoli na zwiększenie konkurencyjności spółki. Dlatego drugim filarem stanie się produkcja energii. Planujemy z naszym partnerem biznesowym wybudować elektrownię o sprawności około 45 procent, co zmniejszy emisję dwutlenku węgla w stosunku do obecnych bloków opalanych węglem co najmniej o 30 procent. Planujemy budowę kopalni na Lubelszczyźnie. Optymalizacji kosztów służyć będzie trzeci filar strategii Kompanii, czyli zagospodarowanie odpadów i rekultywacja hałd.

A jak będzie wyglądać Kompania za dziesięć lat?
Praca w Kompanii będzie powodem do satysfakcji, bo spółka pozostanie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju. Nadal będziemy największym producentem węgla kamiennego w Unii Europejskiej. W naszych elektrowniach będziemy wykorzystywać najefektywniejsze technologie spalania węgla, a być może rozpoczniemy produkcję energii bezpośrednio w złożu. W Kompanii nadal będzie 15 kopalń, a może więcej. Plany mamy ambitne. Niech nikt nie myli ich z marzeniami. Nasze zamierzenia są realne.

Czytaj więcej na specjalnej jubileuszowej podstronie w portalu górniczym nettg.pl.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.