W Kompanii Węglowej, tuż po godzinie 10, w środę 30 stycznia rozpoczęło się spotkanie wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego z zarządem spółki.
- Będziemy przede wszystkim rozmawiać o bezpieczeństwie, bo ono w górnictwie jest najważniejsze - podkreślił wicepremier z rozmowie z dziennikarzem portalu nettg.pl.
Za najważniejsze problemy, nad którymi powinny skupić się zarządy spółek węglowych wskazał: podtrzymywanie procesów inwestycyjnych oraz wzrost produktywności i efektywności.
- Chodzi o to, aby polskie górnictwo, w trudnym 2013 roku, gdy mamy duże zapasy węgla na zwałach w elektrowniach i przy samych kopalniach, nie zgubiło ani jednego miejsca pracy podtrzymując jednocześnie potrzebne procesy modernizacyjne i podejmując większe wyzwania konkurencyjne, nie tylko na rynku krajowym - stwierdził wicepremier.
Uznał ponadto, że polskiemu górnictwu potrzebny jest solidny dialog na samy dole i racjonalność zachowań.
- Nie jestem przekonany, żeby najlepszą formą walki o miejsca pracy, także poza górnictwem, były strajki i manifestacje - podsumował wiceszef rządu.
W konsultacjach bierze także udział minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Pytany o sprawy emerytur górniczych powiedział:
- Dyskusja trwa. Jest nowy wicepremier, minister gospodarki, trwa również dyskusja między resortami i z pracownikami. Gdy projekt nowych rozwiązań prawnych będzie gotowy, zostanie przesłany w trybie formalnym do konsultacji społecznych, które minimum trwają 30 dni. Nie chcę określać terminu, kiedy to się stanie - powiedział szef resortu pracy.
Podkreślił też, że celem dzisiejszych spotkań nie jest dyskusja o projekcie przepisów emerytalnych dla górników, lecz jak stwierdził "temat ten pada w dyskusjach na Śląsku i pewnie dzisiaj też się pojawi w rozmowie ze związkowcami".
Jak wiadomo, prócz konsultacji z szefami spółek węglowych, Janusz Piechociński i Władysław Kosiniak-Kamysz mają również spotkać się z przedstawicielami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
W galerii: Spotkanie wicepremiera Janusza Piechocińskiego z zarządem Kompanii Węglowej, Katowice 30 stycznia 2013 r. (zdjęcia Jarosław Galusek - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Popieram Twoje słowa w 100 % kolego, jeśli rząd będzie chciał nam odebrac prawo do emerytury to górnicy pokażą, że w takich sytuacjach umieją się zjednoczyc i zrobimy w w tej zakichanej warszawie powtórkę z 2005 r !! JSW ! Pozdro bracia górnicy :)
Tak wiele lat emerytury górnicze były odrębnością w skali kraju. 25 lat na dole to i tak stanowczo dużo.. Co ten burak Kosiniak-Kamysz chce zmieniać? niech się chyci roboty.. chyba za mało jej zaznał by teraz prowadzić wojny o górnicze przywileje. Nie zna nas z tej strony jak i całego górnictwa, cały resort leży merytorycznie i nie jest przygotowany do tej batali. Co najbardziej śmieszy w tym wszystkim, że spekulują i spekulują końca nie widać. Padają ciągłe zapewnienia z przeróżnych redakcji, mediów, że projekt jest "praktycznie" gotowy. Niech się jeszcze lepiej wycofa. Bo my GÓRNICY nie tak jak inni którzy łatwo posprzedawali skóry prywatny akcjonariuszom, spółki państwowe poprywatyzowane. Teraz się dziwą, że jest tak a nie inaczej? Trzeba było być solidarnymi ludźmi, spójną elitą na tle innych branż. Zapamiętajcie, że nie ważne czy robisz rok, pięć czy dziesieć a nawet i dwadzieścia lat. Nie zostawiajmy się na pastwe losu i nie udawajmy, że nas to nie dotyczy, bo może tak się zdarzyć, że w końcu ta "reforma" trafi na stół a nikt nie będzie walczył, by odeprzeć te bezpodstawne przyczyny i warunki. Niech ten ministerek lepiej zazna ciężkiej, fizycznej pracy. Wydaję mu się, że jest tak silny, że "krzyczenie" Górników to nic. Jednak przekona się, że pogruszki, strajki są prawdą, Nie damy się tak łatwo. Zastraszyć! Zobaczcie jakie on ma rączki, pewnie przy witaniu z kimkolwiek dłoń jak pupcia niemowlęcia. Nie ma nawet imponującego stażu pracy jak i wiedzy by próbowacć reformować Górnictwo. Oberwie mu się oj oberwie. I zniknie mu ten cyniczny uśmieszek troszkę niczym byłby delikatnie niekumaty. Tak mnie wkurza jego widok, że normalnie sam bym go wyrzucił z tego stanowiska. Pamieajcie w kupie siła Bracia! NIECH ŻYJE NAM GÓRNICZY STAN. TEGO CO STWORZYLI NASI PRZODKOWIE NIKT NAM DZISIAJ NIE ZABIERZE NICZYM NIE POPARTYMI WYWODAMI.
Oni nic nie mają ! Przecież to jest igranie z ogniem takie kręcenie.