W środę polska waluta osłabiała się. Analitycy wskazują, że powodem tego jest m.in. oczekiwanie na decyzję Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą poziomu stóp procentowych. Ok. godz. 17.50 euro kosztowało 4,17 zł, dolar 3,13 zł, a frank 3,37 zł.
W środę przed południem euro wyceniano na 4,15 zł, dolara na 3,11 zł, a szwajcarskiego franka na 3,35 zł.
Robert Kęsicki z BZ WBK stwierdził, że polska waluta od dwóch dni jest stabilna w przedziale 4,15-4,17 zł za euro. Dodał, że rynek czeka na to, co zrobi Rada Polityki Pieniężnej. "Przy obniżce stóp, co jest możliwe wobec słabych ostatnich danych makro, możemy się osłabiać w kierunku 4,20 zł za euro. Na razie jednak jest to dłuższa perspektywa" - wskazał.
W jego opinii na razie złoty powinien osłabić się do poziomu 4,1750 zł za euro, po czym lekko się umocnić, ale z perspektywą przebicia tego poziomu.
W listopadzie RPP rozpoczęła cykl luzowania polityki pieniężnej i obniżyła stopy procentowe już trzykrotnie po 25 pkt bazowych. Obecnie główna stopa wynosi 4 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.