Nie żyje pracownik oddziału elektrycznego kopalni Murcki-Staszic - poinformował portal górniczy nettg.pl Wojciech Jaros, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Katowickiego Holdingu Węglowego.
- W piątek, 18 stycznia, około godz. 15.10 w łaźni nr 2 kopalni Murcki-Staszic, Ruch Staszic znaleziony został nieżywy pracownik oddziału elektrycznego. Wykonywał w tym dniu prace na powierzchni, a według wstępnych informacji śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych - wyjaśnił Jaros.
Pracownik miał 46 lat, 24 lata pracował w kopalni, był kawalerem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Moze czas przyjzec sie badaniom okresowym. Ilosc zgonow naturalnych w kopalniach zaczyna niepokojaco rosnac. moim skromnym zdaniem to fatalny sposob i zakres prowadzenia badan okresowych na podstawowych badaniach krwi i moczu trudno wykryc postepujaca miazdzyce czy chorobe wiencowa!!!!
46 lat, 24 lata pracował w kopalni, był kawalerem. hmm rzadki przypadek