Zakończono rozbiórkę 14-hektarowej pogórniczej hałdy na obrzeżach Parku Śląskiego w Chorzowie. To dobra wiadomość dla okolicznych mieszkańców, którzy uskarżali się na pył i dym z płonących w hałdzie odpadów.
Informację o zakończeniu rozbiórki przekazał w czwartek chorzowski magistrat. Pozyskany ze składowiska materiał poddano tzw. "odwęglaniu", czyli odzyskaniu resztek węgla, który trafił na hałdę wraz ze skałą wydobytą z ziemi. Pozostałą część, tzw. niepalną, wykorzystano do budowy dróg i autostrad.
Likwidacja składowiska oznacza, że nie będzie już uciążliwego pyłu, zapachu i dymu, który towarzyszył rozbiórce. Wielokrotnie podczas wywożenia materiału pogórniczego dochodziło do samozapłonu - wyjaśniają chorzowscy urzędnicy.
- Prace rozbiórkowe trzeba było prowadzić powoli, bowiem każda zwiększona eksploatacja powodowała samozapłon składowiska - uciążliwy zapach odczuwalny był w promieniu nawet kilku kilometrów. Ale to już za nami. To, co się paliło zostało wywiezione i mieszkańcy Chorzowa Starego, a także katowickiego osiedla Tysiąclecie mogą odetchnąć z ulgą, bo hałda na pewno nie będzie już dymić - zapewnił zastępca prezydenta Chorzowa Marcin Michalik.
Prace rozbiórkowe prowadzono od 2009 roku. Po każdym pojawieniu się pożaru roboty trzeba było przerywać. Teraz do dziury po wywiezionych odpadach pogórniczych przywożona jest ziemia i gruz. Materiał jest zagęszczany w taki sposób, aby w przyszłości mogły na nim stanąć budynki. W planie zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu przewidziano budownictwo jednorodzinne oraz usługi.
Składowisko odpadów pogórniczych przy ulicy Kadeckiej zajmowało 14 hektarów. Wykonawcą robót rozbiórkowych jest firma Haller z Katowic. Miasto za likwidację składowiska zapłaci tylko ok. 61 tys. zł.
- Firma likwidująca hałdę mogła dowolnie korzystać z pozyskanych odpadów, np. sprzedawać je pod budowę dróg - wyjaśnił rzecznik chorzowskiego magistratu Krzysztof Karaś.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.