Tomasz Domogała - właściciel m.in. Famuru, znalazł się w publikowanym przez Puls Biznesu rankingu giełdowych miliarderów. PB określił go mianem gwiazdy rankingu, zaznaczając, że przekształcenie Famuru było dobrą decyzją.
Poczet giełdowych miliarderów Puls Biznesu opublikował w czwartek, 20 grudnia (wiecej: www.pb.pl).
Ranking otwiera Michał Sołowow, który znów jest najbogatszy, a w dodatku ma więcej niż przed rokiem. I to o 27 proc.
Wartość posiadanego przez Sołowowa portfela akcji notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych to obecnie 5,88 mld zł. Miejsca drugie i trzecie okupują Leszek Czarnecki (4,05 mld zł) oraz Zygmunt Solorz-Żak (3,98 mld zł). Ten drugi miał jednak więcej szczęścia w inwestowaniu, bo wartość jego akcji zwiększyła się o 57 proc., gdy Czarneckiego "tylko" o 32 proc.
Gwiazdą tegorocznego rankingu według "PB" jest Tomasz Domogała, właściciel trzech firm górniczych, który na liście zajmuje szóste miejsce, ale którego majątek w akcjach na GPW wzrósł aż o 70 proc. - do kwoty 2,14 mld zł.
- Właściciel firm: Famur, Polska Grupa Odlewnicza i Zamet Industry ma ponad miliard więcej niż przed rokiem. To dowód na to, że podział dawnego Famuru na trzy części faktycznie się opłacał - czytamy w Pulsie Biznesu.
Według "PB" kwestią czasu jest pojawienie się na liście giełdowych tuzów Jana Kulczyka, który w akcjach notowanych na warszawskim parkiecie ma ulokowane ponad 740 mln zł - trzy razy więcej niż przed rokiem. Gdyby jednak uwzględnić należące do Kulczyka akcje spółek notowanych na zagranicznych giełdach, to biznesmen wygrałby krajowy ranking, bo łączna wartość jego aktywów w spółkach notowanych wynosi ok. 8 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.