Górnicy pracujący pod ziemią będą mogli przechodzić na emerytury po 25 latach pracy. Dla nich przepisy nie zostaną zmienione. Projekt w tej sprawie przedstawimy na przełomie roku - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej. Informację o dalszych planach związanych z górniczymi emeryturami przedstawiło w piątek (14 grudnia) Polskie Radio Katowice.
Minister zaznaczył, że zmiany w górniczym systemie emerytalnym mają objąć tylko tych, którzy nie pracują przy wydobyciu.
- Tak jak pan premier zapowiedział w swoim expose, będzie zmiana dotycząca tych, którzy nie pracują przy wydobyciu i taka propozycję na przełomie roku przedstawimy.
Minister Kosiniak-Kamysz powiedział również, że temat zmian emerytur górniczych był przedmiotem rozmów z wicepremierem i ministrem gospodarki Januszem Piechocińskim.
Pojęcie górników pracujących przy wydobyciu, od kiedy tylko pojawiła się możliwość zmian w emeryturach, budziło wśród górników wiele kontrowersji. Związki zawodowe zastanawiały się, według jakich kryteriów należy rozstrzygnąć, czy ktoś pracuje przy wydobyciu a ktoś nie. Strona społeczna niejednokrotnie podkreślała, że wydobywanie węgla jest procesem technologicznym, w którym każde stanowisko pracy ma swoje znaczenie i stanowi o ciągłości produkcji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.