Na badania rozwojowe w przemyśle metali nieżelaznych trafi 200 mln zł, które - po połowie - wyłożą KGHM Polska Miedź i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Miedziowy koncern liczy na to, że dzięki temu powstaną innowacyjne rozwiązania, które będzie można wykorzystać w branży metalurgicznej. To nowa jakość w stosunkach między biznesem a nauką - podkreślają przedstawiciele resortu nauki. Po raz pierwszy biznes wychodzi z propozycją do agencji rządowej zorganizowania konkursu na rozwijanie nowych technologii dla swojego przedsiębiorstwa.
W czwartek 13 grudnia KGHM i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, pod auspicjami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, podpisały porozumienie o współpracy badawczo-rozwojowej dla polskiej branży metalurgicznej. Oba podmioty zobowiązały się do wyłożenia po 100 mln zł na badania naukowe związane z nowymi technologiami dla branży.
- KGHM jest zainteresowane tym, aby wspólnie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju finansować nowe technologie, które będzie mogła ta spółka wykorzystywać w swoich procesach wydobywczych czy też do przetwarzania tych produktów i ich sprzedaży. Jestem przekonana, że te 200 milionów zostanie wykorzystane rzeczywiście na te technologie, które są potrzebne KGHM - podkreśla profesor Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Jak zaznaczono w komunikacie resortu nauki, "krajowy przemysł metali nieżelaznych stanowi bardzo ważną z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia dziedzinę narodowej gospodarki, a KGHM Polska Miedź jest światowym liderem w tej dziedzinie. Dla budowania przewagi konkurencyjnej na światowych rynkach ważne jest tworzenie własnych, technologii, bardziej innowacyjnych od tych dostępnych na rynku, co jest możliwe do osiągnięcia we współpracy z polską nauką".
Jest to pierwsza tego typu inicjatywa, kiedy międzynarodowa korporacja będzie współfinansować prace badawczo-rozwojowe z agencją rządową, tworząc nowe standardy w relacjach biznesu i nauki.
- Dzięki temu następuje pewien proces zmiany inicjatora definiującego programy badawcze. Wcześniej za tematykę badań odpowiadali sami naukowcy uczelni i nie zawsze firmy były zainteresowane wdrożeniem tych rozwiązań u siebie - mówi profesor Barbara Kudrycka.
Jak podkreśla, łączenie nauki i biznesu dla każdej ze stron jest korzystne. - Należy jak najbardziej motywować naukowców, bo mogą mieć akurat fantastyczny pomysł na rozwiązanie technologiczne, które podbije rynki nie tylko polskie, ale i światowe - uważa minister nauki. - Ale z drugiej strony, im więcej tematów badawczych będzie definiowanych bezpośrednio przez wielki przemysł i firmy, tym więcej funduszy na to popłynie właśnie z biznesu.
Zaznacza, że problemem polskiej nauki jest dziś nie tylko niedostateczne finansowanie z budżetu państwa, ale przede wszystkim z sektora prywatnego. Chociaż w ostatnim czasie zaczyna się to zmieniać. Chodzi m.in. o program finansowania badań z zakresu lotnictwa czy nowych technologii w zakresie wydobycia gazu z łupków. Zdaniem minister Kudryckiej podobnych inicjatyw będzie jeszcze więcej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.