W Sejmie odbyło się w czwartek 6 grudnia pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych, który ma ograniczyć wpływ wahań kursów walut na relacje długu publicznego do PKB. PO, PSL, RP i SLD są za dalszymi pracami nad nowelą, a PiS i SP za odrzuceniem.
Zmiany zawarte w projekcie noweli ustawy o finansach publicznych oraz ustawy o VAT, przygotowanym przez resort finansów, dotyczą niestosowania - w wyjątkowych sytuacjach - ograniczeń wynikających z przekroczenia przez relację państwowego długu publicznego (PDP) do PKB progu 50 proc. oraz progu ostrożnościowego 55 proc., czyli tzw. procedur ostrożnościowo-sanacyjnych.
Jak powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk, w obecnym stanie prawnym uruchamianie sankcji następuje bez względu na to, czy przekroczenie kolejnych progów wynika ze wzrostu długu będącego następstwem finansowania potrzeb pożyczkowych czy też w wyniku, np. krótkoterminowych działań spekulacyjnych, które mają na celu osłabienie złotego.
Na wzrost długu, a tym samym na relację do PKB, istotny wpływ może mieć przyrost zadłużenia zagranicznego, powstającego w wyniku osłabienia złotego w stosunku do walut obcych, w jakich dług zagraniczny został zaciągnięty. Zgodnie z obecnymi przepisami co roku zobowiązania zaliczane do długu publicznego w walutach obcych są przeliczane na złote według średniego kursu tych walut ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski w ostatnim dniu roboczym danego roku.
- Możliwa jest zatem sytuacja, kiedy zmiany kursu walut w ostatnim dniu roboczym roku, często wynikające z uwarunkowań zewnętrznych niezwiązanych z polską gospodarką, mogą być przyczyną przekroczenia progów ostrożnościowych, a więc wymuszać zmiany w polityce fiskalnej, nie zawsze w danym momencie zasadne z punktu widzenia ekonomicznego - podkreślił.
Dodał też, że obecny sposób wyliczania zadłużenia zagranicznego może zachęcać do "ataków spekulacyjnych" na polską walutę.
Pozytywnie o projekcie noweli opowiedziały się kluby Platformy Obywatelskiej oraz PSL. Natomiast Wincenty Elsner z Ruchu Palikota stwierdził, że projekt wymaga pewnych poprawek. Chodzi m.in. o to, aby do wyliczania zadłużenia zagranicznego nie brać średniej z całego roku, ale np. "średni kurs z ostatniego miesiąca danego roku lub maksymalnie z ostatniego kwartału". "Jesteśmy za przekazaniem projektu do dalszych prac w komisji, będziemy zgłaszać poprawkę" - powiedział poseł RP.
Podobne zdanie wyraził Ryszard Zbrzyzny (SLD). - Mamy poważny dylemat, w jaki sposób odnieść się do proponowanych rozwiązań. Na jednej szali mamy przysłowiową małpę bawiącą się brzytwą, a na drugiej reputację naszego kraju oraz los przyszłych pokoleń. To drugie jest nam bliższe, dlatego spróbujemy zabrać małpie brzytwę - jesteśmy za dalszą pracą nad projektem - powiedział.
Z kolei posłowie PiS oraz Solidarnej Polski złożyli wnioski o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. "Gotowi jesteśmy na dyskusję na temat przeliczania waluty na ostatni dzień roku", ale nie w takiej formule - powiedział Henryk Kowalczyk (PiS).
Głosowanie nad tymi wnioskami zaplanowano na piątek (7 grudnia).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.