Zatrudniająca blisko 4,5 tys. osób kopalnia węgla kamiennego Jas-Mos w Jastrzębiu Zdroju świętuje w tym roku 50-lecie działalności. We wtorkowych obchodach górniczego święta ma uczestniczyć m.in. prezydent Bronisław Komorowski.
Jubileusz symbolicznie zamknie jednocześnie samodzielną działalność kopalni, która z początkiem przyszłego roku zostanie formalnie połączona z inną jastrzębską kopalnią - Borynia-Zofiówka. Z czasem, oprócz połączenia administracyjnego, połączone zostaną też podziemne wyrobiska obu zakładów, jak stało się to wcześniej z połączonymi kopalniami Borynia i Zofiówka.
Początki kopalni Jas-Mos sięgają lat 50. ubiegłego wieku, kiedy zapadały decyzje dotyczące budowy Rybnickiego Okręgu Węglowego. W 1955 r. ówczesny rząd zdecydował o budowie dwóch kopalń: Jastrzębie i Moszczenica. Pierwsza z nich ruszyła 4 grudnia 1962 r., a w jej uroczystym uruchomieniu uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz PRL, na czele z Władysławem Gomułką.
Choć kopalnia Moszczenica gotowa była dopiero trzy lata później, już od 1962 r. zakład nosił nazwę Jastrzębie-Moszczenica. W 1966 r. kopalnie rozdzielono, aby 28 lat później ponownie je połączyć pod szyldem Jas-Mos. Dawną Moszczenicę zamknięto, koncentrując wydobycie węgla w Jastrzębiu. Teraz, gdy następuje łączenie jastrzębskich kopalń, Jas-Mos stanie się trzecim filarem kopalni zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie.
Jas-Mos jest najstarszą kopalnią w Jastrzębiu Zdroju, która przez wiele lat dawała pracę i nadzieję na lepsze życie napływającym z różnych stron kraju przybyszom. Od uruchomienia tej kopalni rozpoczęła się górnicza kariera Jastrzębia, gdzie osiedliły się dziesiątki tysięcy ludzi z całej Polski, znajdując zatrudnienie w górnictwie.
Przy budowie kopalni zatrudnionych było 3,6 tys. osób, z czego ok. 2 tys. stanowili pracownicy kopalni. Jej uruchomienie otworzyło nowy rozdział w historii dawnego uzdrowiska, które w 1963 r., a więc już po rozpoczęciu wydobycia, otrzymało prawa miejskie. Kopalnia Jastrzębie szybko stała się ważnym eksporterem węgla, który był w tamtych czasach głównym towarem sprzedawanym za dewizy. Węgiel trafiał m.in. do Włoch, Francji, a nawet Japonii.
W szczytowym okresie, przypadającym na lata 1981-1982, w kopalniach Jastrzębie i Moszczenica pracowało łącznie ok. 17,2 tys. osób. Obecnie Jas-Mos zatrudnia 4 tys. 452 osoby.
W lutym 2002 r. w kopalni Jas-Mos doszło do jednej z największych w ostatnim dziesięcioleciu górniczych katastrof. W wyniku wybuchu pyłu węglowego zginęło 10 górników, którzy prowadzili pod ziemią roboty strzałowe. Późniejsze postępowanie nadzoru górniczego wykazało liczne nieprawidłowości w profilaktyce i organizacji prac.
Dziś Jas-Mos, wyspecjalizowany w węglu koksowym, należy do wiodących kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku średnie dobowe wydobycie w tej kopalni wyniosło blisko 7,4 tys. ton węgla, czyli więcej niż np. w Zofiówce. Najwięcej w tym okresie w JSW produkowała kopalnia Budryk - ponad 12,4 tys. ton na dobę. W ciągu trzech kwartałów tego roku Jas-Mos wyprodukował w sumie prawie 1,4 mln ton węgla.
Uroczystości barbórkowe, w których udział ma wziąć prezydent Bronisław Komorowski, rozpoczną się we wtorek przed południem w jastrzębskim kinie Centrum. Przedstawiciele JSW podkreślają, że udział prezydenta w rocznicowych obchodach ma także inny wymiar, niż tylko jubileusz kopalni. Prezydent spotka się z górnikami spółki, która od lipca ubiegłego roku jest notowana na warszawskiej giełdzie (nadal ponad 50 proc. akcji należy do Skarbu Państwa). Odwiedzi też miasto znane z porozumienia zawartego 3 września 1980 r. między ówczesną władzą a robotnikami - trzeciego, po porozumieniach sierpniowych w Gdańsku i Szczecinie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.