Klimat, który panuje w zjednoczonej Europie wokół przemysłu opartego na węglu, jest w powszechnej opinii raczej mało przychylny. Kwestie dotyczące pakietu klimatycznego i zaostrzających się przepisów, związanych z emisją CO2, od wielu miesięcy elektryzują branżę i dają do zrozumienia, że Unia Europejska spycha ją na coraz dalszy plan. Pojawiają się jednak kolejne inicjatywy, które starają się z tym stanem walczyć i pokazać, że w Europie miejsce dla węgla może nadal istnieć.
Jedną z takich inicjatyw - zyskującą coraz większy kaliber - są Europejskie Dni Węgla, które w tym roku odbędą się już po raz trzeci.
- Bruksela w dniach 13-15 listopada stanie się europejską stolicą węgla - zapewnia eurodeputowany Bogdan Marcinkiewicz, jeden z inicjatorów tego wydarzenia.
- W tym roku szczególny nacisk został położony na tematykę związaną z czystymi technologiami w górnictwie. Chcemy pokazać, że inwestując w nowe, czyste technologie, branża górnicza ma szansę zachować, a nawet umocnić swoje znaczenie na rynku europejskim, minimalizując przy tym negatywne oddziaływanie na środowisko - wyjaśnia.
Spotkania mają charakter otwarty, a - jak zapewniają organizatorzy - liczne warsztaty, konferencje, wysoka ranga zaproszonych gości oraz zaangażowanych organizacji branżowych (m.in. z Chin, Japonii, RPA, Australii i Polski) gwarantują wysoki poziom debaty.
Jednym z punktów programu jest Europejski Okrągły Stół ds. Węgla, który stanowi formę działającej w Parlamencie Europejskim platformy dyskusyjnej o ponadpartyjnym charakterze.
Trybuna Górnicza i portal górniczy nettg.pl objęły nad tegorocznymi Dniami Węgla patronat medialny.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jestem miło zaskoczony ze jest taka inicjatywa - bede musiał bardziej przyjrzeć sie P. Bogdanowi Marcinkiewiczowi. Ciekawe, ciekawe ...