Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka prasowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, przesłała do redakcji portalu górniczego nettg.pl komunikat następującej treści:
Załoga JSW zachowuje dystans do strajku. Ze wstępnych danych dotyczących frekwencji na pierwszej zmianie wynika, że absencja była bardzo duża. O ile dzień wcześniej do pracy na pierwszej zmianie przystąpiło 8736 pracowników, to w dniu strajku na teren zakładów JSW weszło zaledwie 4765 pracowników, pozostali wzięli dzień wolny. W godzinach przedpołudniowych absencja wyniosła 8912 osób. Spośród 4765 pracowników, którzy stawili się do pracy na poranną zmianę 2205 strajkuje, a 2572 pracuje lub deklaruje chęć pracy. Pełne dane dotyczące frekwencji w dniu strajku będą dostępne w poniedziałek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tak jak w Budryku w 2007/2008r. trzeba zachować procedury i to MKPS robi. Tam w Budryku ZZ ,,KADRA" KWK ,,Budryk" przeprowadziła wszystko zgodnie z prawem dlatego teraz były prezes Budryka zasiada na ławie oskarżonych i z nim 2 członków zarządu którzy nie potrafili odwieść go wtedy od głupoty i łamania prawa. Międzyzakładowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy powinien przedstawić J. Zagórowskiemu akt oskarżenia postawiony byłym prezesom samodzielnej KWK ,,Budryk" którzy złamali prawo łamiąc ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych w 2007r. czym doprowadzili do Najdłuższego 46 dniowego Strajku górników trwającego od 17 grudnia 2007r. do 31 stycznia 2008r.i dzisiaj zasiadają na ławie oskarżonych w Sądzie Rejonowym Wydział II Karny w Mikołowie, na ostudzenie jego pychy, arogancji i kłamstwa. Kolejna rozprawa odbędzie się 5 listopada 2012r. sala nr 40 w Sądzie Rejonowym w Mikołowie. Zapraszamy, to bardzo pouczająca lekcja.
hm... uwaŻam Że strajk byŁ bezsensowny gdyŻ kto tak szczerze walczy o dobro gÓrnika ,o lepsze zarobki , bezpieczeŃstwo czy teŻ przepisy ,sami musimy sobie o to staraĆ zarobki-muszĘ przepracowaĆ 4-5 ŚwiĄtecznych w miesiĄcu aby utrzymaĆ rodzinĘ , bezpieczeŃstwo-muszĘ siĘ pilnowaĆ na kaŻdym kroku,przepisy sĄ przestrzegane na granicy ryzyka w kaŻdym wymiarze pracy kto tak naprawdĘ na tych podwyŻkach zyska ,oczywiŚcie Że dozÓr Średni i wyŻszy,etatowcy w biurach- my ktÓrzy pracujemy bezpoŚrednio przy wydobyciu jesteŚmy nie racjonalnie pŁaceni do wykonywanej pracy,uwaŻamy Że dozÓr dobrze siĘ ma w zarobkach. Średni ich zarobki sĄ wyŻsze o ok 20-30% od gÓrnika w Ścianie czy w przodku a nawet wiĘcej . wiĘc poco im podwyŻszaĆ skoro nawet nie majĄ odwagi siĘ sprzeciwiĆ czy teŻ wyraziĆ opinie o pracy gÓrnika - bojĄ siĘ o swoje stanowiska aby czasem komuŚ siĘ nie naraziĆ myŚlĘ Że nasz prezes powinien zweryfikowaĆ pŁace gÓrnikÓw a szczegÓlnoŚci dozorÓw i pracownikÓw biurowych nie moŻe byĆ tak Że pani w biurze ma te same dodatki jak gÓrnik na dole chodzi o barbÓrkĘ, 14-pensie,wĘgiel 8 ton,premie zyskÓw,czy teŻ kartki ŻywnoŚciowe itp a co do zwiĄzkÓw zawodowych to dobrze Że sĄ bo dawno byŚmy byli parobkami ,muszĄ bardziej zadbaĆ o zaufanie gÓrnikÓw bo na resztĘ pracownikÓw kopalŃ nie ma co liczyĆ .szczĘŚĆ boŻe braciom gÓrnikom !!!
tylko całkowita prywatyzacja uratuje Polskie górnictwo!!!!
Chłopy, a może by tak rzeczywiście tym Heńkiem z Krupińskiego zająć się. To sraka totalna ze taki, gość jest nietykalny, bo szef i to dziany szef. Opisać na forum jego dokonania, niech ludzie wiedzą. Mam juz jedno: największym dokonaniem jest mrowka. To jest męga gość. bez niego nie ma szefa.
Heńka to należało by rozliczyć z wycieczek jakie organizuje, do związkowca to mu dużo brakuje.
Nie kasujcie więcej poważnego komentarza o Henryku L., dupnym przewodniczącym na Krupińskim. Heniek to przykład związkowca z krwi i kości. Niech media zainteresują się Heńkiem. Załogo Krupińskiego, masz go pod ręka. Rozlicz go z działań związkowych.
LOL niezły ma Pani Bajer XD
Piotr jest dokładnie tak jak mówisz ale Pani Bajer (nazwisko mówi same za siebie) będzie opowiadac wszystko z palca wyssane byle tylko wyglądało, że górnicy nie chcieli strajkowac. Głównie pracowali w administracji a z górników tacy co nie mają umów na stałe bo za niedługo się im kończą co jest zrozumiałe, każdy by tak postąpił i nie można im miec tego za złe. Ważne, że nie podejmli pracy.
Panie Bajer jeżeli o frekwencję to się pani myli bo jest tylko jest jedno ale. Górnictwo jest pod tym względem nie typowe. Ze względu bezpieczeństwa pracownik nie może sobie pójść sam na swoje stanowisko pracy. Więc jeżeli wyraża taką chęć do pracy co jest mu w 100 % zabezpieczone i jest do tej pracy dopuszczony, ale wtedy ze względu na przepisy BHP i górnicze trzeba uzgodnić z kim pójdzie do tej pracy i w który rejon kopalni. Ponieważ po kopalni nie można poruszać się pojedynczo. Kolejny przykład jeżeli kierownik zakładu górniczego stwierdza, że na przykład ściana X musi być dodatkowo zabezpieczona i trzeba tam wysłać brygadę 5 osobową, a nie ma chętnych do pracy do z pośród strajkujących komitet typuje, że pójdą odpowiednie osoby, które zabezpieczą ten rejon. Mało tego w zależności o czynności jakie będzie ta brygada wykonywać to dodatkowo ten rejon trzeba skierować dodatkowych pracowników w celu zabezpieczanie i w sumie spośród strajkujących trzeba wyznaczać kolejne osoby i może nawet trzeba w jeden rejon wysłać 25 ludzi, a by 5 osób mogło zgodnie zasadami bezpieczeństwa w górnictwie wykonać swoje obowiązki. Dlatego jest bardzo duża różnica pomiędzy liczbami ile osób strajkuje, a ile wyraziło chęć do pracy. Bo nie koniecznie te osoby które wykonywały czynności zabezpieczające chciały pracować, Pracodawca ich nie może zmusić ich do pracy podczas strajku natomiast w uzgodnieniu z pracownikami można tego dokonać. Gdyby górnicy byli nie odpowiedzialni to po strajku po zmian czy tez dni trzeba było uruchamiać ściany i przodki. P.S. Paradoksalnie to co mówi Pani - osoby, które są bardziej po stronie Zarządu i zamiast strajkować wykorzystały urlop zaszkodziły bardziej kopalni niż strajkowi. Przykład, jeżeli na urlop by poszli parujący jako maszyniści wyciągowi to choćby 200 ludzi chciało by pracować i kierownik zakładu chciałby aby oni pracowali to brak tych maszynistów na zmianie ( urlop ) spowoduje, że żaden górnik nie będzie mógł pracować pod ziemią. Albo np. obsługa sprężarek ( przewietrzanie kopalni ) gdyby się nie stawili do pracy to żaden pracownik też nie mógłby zjechać pod ziemię. Dlatego jest podczas strajku bardzo ważna koordynacja pracy kierownika zakładu o komitetu protestacyjnego ponieważ to oni biorą tez na siebie ciężar odpowiedzialności nie za produkcje ale za BEZPIECZEŃSTWO. ALE TO WIEDZĄ TYLKO GÓRNICY !!!!
Zarząd jsw zaslania sie inwestycjami - nooo tak niech dokupi jeszcze głośników za pare milionów i bardziej rozbuduje radiowęzeł to napewno poprawi wydobycie i bezpeczństwo na kopalni. KPINA. Szczęść Boże
Komunikat Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno Strajkowego JSW S.A. Dotyczy udziału pracowników podczas organizowanego strajku w dniu 19.10.2012 r. Stan zatrudnienia 23 000 pracowników, średnia absencja urlopowo – chorobowa w JSW S.A. to około 28 % stanu załogi. W dniu strajku po trzech zmianach wydobywczych ( na cztery ) Absencja urlopowo – chorobowa : 36 % Zatrudnieni pracownicy w celu zabezpieczenia ścian i przodków : 8 % ( dotyczy służb, wentylacyjnych, odmetanowania oraz zabezpieczenia ze względu na warunki geologiczne ) Pracownicy deklarujący pracę i ją wykonujący : 5 % ( głównie pracownicy administracji, osoby dozoru oraz kierownictwa kopalni i około 80 % stanu pracownicy Zarządu biura JSW S.A. ) Szczegółowe dane liczbowe MKPS JSW S.A. poda w poniedziałek. Za MKPS Rzecznik prasowy PIOTR SZEREDA
Tak górnicy-dzisiaj strajk W sobotę i w niedzielę będziecie znów fedrować za prawdziwe pieniądze(absencja 0 procent, a frekwencja w pracy 100 i dwóch w rezerwie,bo może jakiś kolega nie wrócił jeszcze z grzybobrania Wtedy oddajcie wasze dniówki na cele społeczne.
Jeśli Ci co wzięli urlopy to wyrażają tym samym poparcie dla strajku, to Ci co zostali na grubach zostali naiwniakami. To dlaczego kilka osób widząc że inni biorą urlopy (m in. osoby dozoru) z obawy że została nas garstka zaczęli trząść tyłkami że pozostałymi zajmie się Zagórowski, toteż sami niby po kryjomu już do szefa "ja bym też wziął urlop". jak nazwać takie zachowanie?
Pomimo tego, że mam 24 lata i urlop też mogłem wziąć, a pracuje dziś na 24 to i tak będę strajkował wole o coś walczyć niż sie bawić gdzieś na mieście w towarzystwie alkoholu.
A ja dzisiaj strajkowałem i jeżeli trzeba będzie, to będę strajkował dalej. A to, że tyle osób wzięło urlop nie oznacza braku poparcia strajku. Przecież w referendum strajkowym zdecydowana większość opowiedziała się za strajkiem. U nas w kopalni załoga która musiała zjechać na dół w celu zabezpieczenia wyrobiska, ogłosiła że dzisiejsze wynagrodzenie przeznacza na cele społeczne.
Ona to ma dobry bajer Za sam wyglad to bym ja wydalil z kraju,glupia malpa Kogo wy tam trzymacie.
A czego sie dziwicie. Na Budryku w 2007/08r odbył sie legalny strajk za który zwolnieni zostali zwykli górnicy oraz przewodniczacy Komitetu Strajkowego. Żaden ze zwiazkowców z JSW nie podał zwolnionym reki nie mówiac o jakiejkolwiek pomocy. Mało tego pod koniec strajku na stołówce w PUS przewodniczacy NSZZ Solidarność z Budryka A. Powała nawoływał w obecnosci kilkuset niestrajkujacych do użycia Policji przeciw strajkujacym górnikom. Całe szczęście, że Polcja nauczona doświadczeniami z Wujka nie podjęła apelu "chorego" związkowca. Po strajku w postaci olbrzymich podwyżek płac skorzystali nie tylko ci którzy przez 50 dni w uragajacych warunkach pod ziemią strajkowali, ale również ci zwiazkowcy, którzy wspierali antypracownicze działania prezesa J Zagórowskiego. Dlatego przy takich liderach zwiazkowych JSW, którzy nie potrafią okazać zwykłej ludzkiej reakcji wobec zwalniania z pracy kolegów, związkowców walczacych o prawa pracownicze i to zgodnie z prawem, lepiej się nie wychylać i spokojnie siedzieć sobie w domku przy piwku na urlopie.
to taka zagrywka zarządu i dyrektorów kopalni,,w zwykły dzień roboczy wolnego nie dostaniesz,,ale w dzień strajku kierownicy oddziału mają dać każdemu kto chce wolne je wypisać ,tak nadsztygar nam powiedział,a potem taka jabłonka pisze głupoty o frekwencji
Gienek ale dzis nie fedrowała żadna ściana nawet oficjalnie podała to spółka. Zgodzę się z Tobą, że wolne też nie jest złe ważne, że nie podejmło się pracy ale media i zarząd będą to teraz tłumaczyc na swoją korzyśc a tak wcale nie jest. Np. mi umowa kończy się z końcem listopada i chcąc czy nie chcąc musiałem wziąśc urlop ;/ jakbym miał umowe na stałe to bym urlopu nie brał. Takich osób jak ja jest znacznie więcej, zmusiła ich do tego sytuacja ale wszyscy jesteśmy przeciwko prezesowi parzykawie !!
akurat to ze ktos wzioł wolne to tez nie jest zle bo jsw nie zarobiła a za dniowke musi zapłacic a w ogule co to za strajk gdzie skipy wyciagały wegiel do godz 12.30 a na kopalni mnostwo firm
Dlaczego nie piszą o tym, że pan prezes zaraz po debiucie giełdowym podniósł uposażenia ludziom w zarządzie o 400%. Całemu dozorowi wyższemu poprzez zarządzanie przez cele tylko po to żeby wymusić większe up....alanie zwykłych górników. P.S niech pani rzecznik sprawdzi kogo nie ma w pracy? Głównie nowo zatrudnionych z prostej przyczyny obawy przed zwolnieniem. Jednym słowem jedno wielkie zakłamanie, a tych którzy w referendum opowiedzieli sie za strajkiem, a teraz lecą za przeproszeniem w ch..a, że ich tak sumienie nie boli. Zapomnieli, że w jedności siła.
Dziś się okazało, jak brać górnicza stanowi jedność. Gó.no prawda, większość ma to gdzieś. Każdy chce podwyżki ale nie swoim kosztem. Od rana większość z każdą godziną się wyłamywała, mimo że przyszli rano to z czasem poszli po Uż. Związki powinny se wziąć listy ludzi z urlopami na ten dzień czy Użetami i niech tylko potem taki przyjdzie jak mu się noga powinie. Banda egoistów którzy za 30zł. sprzedali by swój tyłek. Łamistrajki pier...one.
słabo, o nawet nie jest 25%