Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przy okazji tej budzącej niesmak sprawy
może warto się zastanowić nad stanem
polskiej geologii. Pan Profesor
Jędrysek sprawując funkcję Głównego
Geologa Kraju dał się poznać nie
tylko jako reprezentant środowiska
naukowego, dostrzegający ogromne
potrzeby rynku nowoczesnych
podręczników akademickich z zakresu
nauk o Ziemi, lecz również osoba o
wielkiej odwadze, która nie wahała
się podjąć prób uzdrowienia polskiej
geologii poprzez utworzenie sprawnie
działającej i niezwiązanej z
politycznymi układami służby
geologicznej. Po raz kolejny można się
przekonać jak przykre mogą być
konsekwencje takiego podejścia,
potwierdzając słowa Owidiusza: „In
audaces non est audacia tuta – Odwaga
nie jest bezpieczna w stosunku do
odważnych”.
"Prasa powinna patrzeć równo wszystkim
rządom i urzędnikom na ręce, a nie
tylko wskazanym do odstrzału..."
Właśnie tak piszę o sprawach
górnictwa, geologii, surowców,
energetyki itp. Publikacja tego tekstu
świadczy również, że Redakcja i
Wydawnictwo jest też tego samego
zdania.
I tak wygląda efekt końcowy
większości ataków medialnych na
poprzedni rząd i jego urzędników.
Najpierw zadyma w mediach, wielkie
słowa o nadużyciach, oskarżenia o
prywatę i łamanie prawa, a potem
przegrane w sądach (a te trudno
posądzić o sprzyjanie PIS) lub
rezygnacja z postawienia zarzutów. Z
dużej chmury mały deszcz, a w tym
przypadku i chmura i deszcz były
wymyślone. Nie rusza się natomiast
prawdziwych afer typu finansowanie
partii przez koncerny farmaceutyczne
(np. PSL/franc koncern), zlecanie
wielomilionowych kontraktów
zaprzyjaźnionym firmom (teddy bear) itp
itd. Rozdmuchuje się drobiazgi lub je
wymyśla a o prawdziwych przekrętach
się mówi ścigając zakup puszki
szprotek ze służbowej karty.
Aferzystów się wybiela (vel uwiedziona
POsłanka i kryształowy doktor G) lub
trzyma na urzędach (Sopot) albo chroni
immunitetem poselski lub europoselskim.
Prasa powinna patrzeć równo wszystkim
rządom i urzędnikom na ręce, a nie
tylko wskazanym do odstrzału lub raz
rządowi,a potem dla odmiany i
równowagi opozycji.
Brawo! Glupota na zlecenie polityczne
"Dziennika" zostala ukarana. To co robi
ta gazeta w POlsce byloby
niedopuszczalne w kraju Axela.! Dlaczego
tylko dobre imie profesora zostalo
wycenione na 50 tys. zlotych? Mysle ze
100 mln zlotych by oduczylo Axela by nie
byl juz psem na posylki !
Przy okazji tej budzącej niesmak sprawy może warto się zastanowić nad stanem polskiej geologii. Pan Profesor Jędrysek sprawując funkcję Głównego Geologa Kraju dał się poznać nie tylko jako reprezentant środowiska naukowego, dostrzegający ogromne potrzeby rynku nowoczesnych podręczników akademickich z zakresu nauk o Ziemi, lecz również osoba o wielkiej odwadze, która nie wahała się podjąć prób uzdrowienia polskiej geologii poprzez utworzenie sprawnie działającej i niezwiązanej z politycznymi układami służby geologicznej. Po raz kolejny można się przekonać jak przykre mogą być konsekwencje takiego podejścia, potwierdzając słowa Owidiusza: „In audaces non est audacia tuta – Odwaga nie jest bezpieczna w stosunku do odważnych”.
"Prasa powinna patrzeć równo wszystkim rządom i urzędnikom na ręce, a nie tylko wskazanym do odstrzału..." Właśnie tak piszę o sprawach górnictwa, geologii, surowców, energetyki itp. Publikacja tego tekstu świadczy również, że Redakcja i Wydawnictwo jest też tego samego zdania.
I tak wygląda efekt końcowy większości ataków medialnych na poprzedni rząd i jego urzędników. Najpierw zadyma w mediach, wielkie słowa o nadużyciach, oskarżenia o prywatę i łamanie prawa, a potem przegrane w sądach (a te trudno posądzić o sprzyjanie PIS) lub rezygnacja z postawienia zarzutów. Z dużej chmury mały deszcz, a w tym przypadku i chmura i deszcz były wymyślone. Nie rusza się natomiast prawdziwych afer typu finansowanie partii przez koncerny farmaceutyczne (np. PSL/franc koncern), zlecanie wielomilionowych kontraktów zaprzyjaźnionym firmom (teddy bear) itp itd. Rozdmuchuje się drobiazgi lub je wymyśla a o prawdziwych przekrętach się mówi ścigając zakup puszki szprotek ze służbowej karty. Aferzystów się wybiela (vel uwiedziona POsłanka i kryształowy doktor G) lub trzyma na urzędach (Sopot) albo chroni immunitetem poselski lub europoselskim. Prasa powinna patrzeć równo wszystkim rządom i urzędnikom na ręce, a nie tylko wskazanym do odstrzału lub raz rządowi,a potem dla odmiany i równowagi opozycji.
Brawo! Glupota na zlecenie polityczne "Dziennika" zostala ukarana. To co robi ta gazeta w POlsce byloby niedopuszczalne w kraju Axela.! Dlaczego tylko dobre imie profesora zostalo wycenione na 50 tys. zlotych? Mysle ze 100 mln zlotych by oduczylo Axela by nie byl juz psem na posylki !