Rośnie napięcie w JSW. Na zdjęciu: Ostatnia związkowa demonstracja pod siedzibą spółki
fot: Jarosław Galusek
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Brawo zarzad JSW. Czas skonczyc ze
zwiazkowymi nierobami. Dzis ZZ przejely
role komitetow PZPR na koplniach. Chesz
cos zalatwic - wstap do zwiazku. Tak
dalej byc nie moze. Niech ZZ wyemigruja
poza brame kkopalni i niech sie
utrzymuja zeskladek dzialaczy.
A juz kropla goryczy ktora przelala
pouchar byl strajk na Budryku. Kto odda
te 50 mln ktore squr wiele zwiazkowcy
narobili?
Ktoś tu napisał o tym kto będzie
bronił pracowników kopalń przed
zwolnieniem. Tylko prawda jest taka, że
związki zawodowe bronią przed
zwolnieniem - tylko że tych co nachlani
przychodzą do roboty i ich na bramie
ochrona złapała. Prawda jest taka, że
na kopalniach się chleje na potęgę
(Piast tu przoduje). Gdyby przebadać
wszystkich wychodzących z kopalni to
około 40 % nadaje się do zwolnienia -
i tych właśnie bronią związki.
Może nie pamiętacie, ale we wrześniu
i październiku 2008 Zagórowski chciał
aby kopalnie fedrowały w soboty i
niedzielę, obiecując za utrzymanie na
poziomie spółki wydobycia 57 tys/dobę
1000 zł premii + drugie 1000 na Boże
Narodzenie jeśli ten poziom wydobycia
się utrzyma (co z resztą znaczyło
pracę w soboty i niedziele). Druga
rzecz że miał to być 1000 ale dla
górników w ścianie reszta dostałaby
jakieś ochłapy... Związki wywalczyły
podwyżkę do stawek dla każdego I TEGO
JUŻ NIKT WAM NIE ZABIERZE. Inna sprawa
to to, że bzdurne są stwierdzenia, że
na ograniczeniu etatów związkowych uda
się zaoszczędzić 6 milionów zł -
przecież ci ludzie nadal będą
pracownikami spółki i będą dostawać
wypłaty, spójrzcie ile jest emerytów
w biurze spółki - całe 2 piętra!!!
są to etaty które dublują podobne
stanowiska na kopalniach, a służą
tylko do zbierania informacji z każdej
kopalni i przedstawiania prezesowi w
postaci słupków - może tu trzeba
szukać oszczędności??? W końcu co z
tymi opcjami walutowymi - zarząd nie
chce się przyznać kto, z jakimi
bankami i do kiedy podpisał te
hazardowe zagrania majątkiem spółki.
Z tego co przypadkiem palnęła pani
rzecznik to spółka za pierwsze 2
miesiące była na plusie 19 milionów
179 tysięcy - ale 60 milionów haraczu
trzeba było oddać do banku...
Jak rozpiedzielą związki na kopalniach
to ciekawe czy drodzy koledzy
przedmówcy sami coś wskórają u
prezesa - przecież niewygodnych ludzi
będzie sią rzucało co 2 tygodnie na
inną kopalnię, tak aby nie zdążyli
się zoorganizować, zebrać poparcia
wsród współpracowników i wysuwać
jakieś bzdurne żądania płacowe, albo
co gorsza podważać zasadność
działań prezesów.
ja rozumiem że związki są potrzebne
ale bez przesady dwie góra trzy komisje
a nie 8 albo i więcej a ich zarobki to
też przesada totalna wystarczy
zobaczyć jakimi samochodami jeżdżą
przewodniczący związku przeciętna
składka na związki zwykłego górnika
to około od 30zł do 50zł a składka
przewodniczącego to od 70zł do 90zł a
to jest tylko 1% zarobku. więc można
sobie wyobrazić ile zarabia
przewodniczący za leżenie bo wszystkie
sprawy załatwiają drugie trzecie
garnitury
Jak łatwo można manipulować ludźmi.
Szczególnie kiedy obudzi się w nich
zazdrość o czyjeś pieniądze. Jakie
to małostkowe. Tylko ciekawe kto wam
pomoże jak nie będzie w zakładzie
związków zawodowych. Podskoczysz i
wylatujesz na bruk. Kto czuje się na
sile polemizować z prezesem. Człowiek
w pojedynkę jest nikim.
Co zrobiły związki w sprawie odrabiania chorobowego gówno wek emeryty.
Brawo zarzad JSW. Czas skonczyc ze zwiazkowymi nierobami. Dzis ZZ przejely role komitetow PZPR na koplniach. Chesz cos zalatwic - wstap do zwiazku. Tak dalej byc nie moze. Niech ZZ wyemigruja poza brame kkopalni i niech sie utrzymuja zeskladek dzialaczy. A juz kropla goryczy ktora przelala pouchar byl strajk na Budryku. Kto odda te 50 mln ktore squr wiele zwiazkowcy narobili?
Ktoś tu napisał o tym kto będzie bronił pracowników kopalń przed zwolnieniem. Tylko prawda jest taka, że związki zawodowe bronią przed zwolnieniem - tylko że tych co nachlani przychodzą do roboty i ich na bramie ochrona złapała. Prawda jest taka, że na kopalniach się chleje na potęgę (Piast tu przoduje). Gdyby przebadać wszystkich wychodzących z kopalni to około 40 % nadaje się do zwolnienia - i tych właśnie bronią związki.
Może nie pamiętacie, ale we wrześniu i październiku 2008 Zagórowski chciał aby kopalnie fedrowały w soboty i niedzielę, obiecując za utrzymanie na poziomie spółki wydobycia 57 tys/dobę 1000 zł premii + drugie 1000 na Boże Narodzenie jeśli ten poziom wydobycia się utrzyma (co z resztą znaczyło pracę w soboty i niedziele). Druga rzecz że miał to być 1000 ale dla górników w ścianie reszta dostałaby jakieś ochłapy... Związki wywalczyły podwyżkę do stawek dla każdego I TEGO JUŻ NIKT WAM NIE ZABIERZE. Inna sprawa to to, że bzdurne są stwierdzenia, że na ograniczeniu etatów związkowych uda się zaoszczędzić 6 milionów zł - przecież ci ludzie nadal będą pracownikami spółki i będą dostawać wypłaty, spójrzcie ile jest emerytów w biurze spółki - całe 2 piętra!!! są to etaty które dublują podobne stanowiska na kopalniach, a służą tylko do zbierania informacji z każdej kopalni i przedstawiania prezesowi w postaci słupków - może tu trzeba szukać oszczędności??? W końcu co z tymi opcjami walutowymi - zarząd nie chce się przyznać kto, z jakimi bankami i do kiedy podpisał te hazardowe zagrania majątkiem spółki. Z tego co przypadkiem palnęła pani rzecznik to spółka za pierwsze 2 miesiące była na plusie 19 milionów 179 tysięcy - ale 60 milionów haraczu trzeba było oddać do banku... Jak rozpiedzielą związki na kopalniach to ciekawe czy drodzy koledzy przedmówcy sami coś wskórają u prezesa - przecież niewygodnych ludzi będzie sią rzucało co 2 tygodnie na inną kopalnię, tak aby nie zdążyli się zoorganizować, zebrać poparcia wsród współpracowników i wysuwać jakieś bzdurne żądania płacowe, albo co gorsza podważać zasadność działań prezesów.
ja rozumiem że związki są potrzebne ale bez przesady dwie góra trzy komisje a nie 8 albo i więcej a ich zarobki to też przesada totalna wystarczy zobaczyć jakimi samochodami jeżdżą przewodniczący związku przeciętna składka na związki zwykłego górnika to około od 30zł do 50zł a składka przewodniczącego to od 70zł do 90zł a to jest tylko 1% zarobku. więc można sobie wyobrazić ile zarabia przewodniczący za leżenie bo wszystkie sprawy załatwiają drugie trzecie garnitury
Do obrony pracownika potrzeba kilkanaście związków na jednym zakładzie(o zgrozo)niech działają społecznie zobaczylibyśmy ilu by ich było.
Jak łatwo można manipulować ludźmi. Szczególnie kiedy obudzi się w nich zazdrość o czyjeś pieniądze. Jakie to małostkowe. Tylko ciekawe kto wam pomoże jak nie będzie w zakładzie związków zawodowych. Podskoczysz i wylatujesz na bruk. Kto czuje się na sile polemizować z prezesem. Człowiek w pojedynkę jest nikim.
gdyby nie związki to byście nic nie mieli robili byście już w Hindusa
a kiedy zrobicie porządek w Kampani Węglowej, tam jest jescze więcej darmozjadów i nierobiszy
nie będziemy na Was ciągle robić, a Wy 7000 zł na ręke brać. Do roboty lebry !!!!
i tak wlasnie zalatwia sie pyskaczy ze zwiazkow! Albo bedziecie klaskac tak jak wam Pan powie albo do roboty !!!