W poniedziałek (23 lipca) prawdopodobnie po raz ostatni do rozmów usiądą do rozmów przedstawiciele strony społecznej i zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Będzie to już czwarte spotkanie. Poprzednie negocjacje w żaden sposób nie zbliżyły stron i coraz bardziej realna staje się wizja strajku w kopalniach należących do spółki.
Jak już informowaliśmy już na portalu górniczym nettg.pl przedmiotem negocjacji są związkowe postulaty dotyczące wzrostu wynagrodzenia o 7 procent oraz rewizji zasad zatrudniania pracowników przyjętych po 15 lutego br.
Trzy ostatnie tury rozmów toczyły się w tzw. gronie eksperckim. Podobnie ma być dzisiaj. Jak stwierdzają przedstawiciele strony społecznej załoga coraz głośniej sygnalizuje, że nie ma sensu kontynuować rozmów, z których nic nie wynika.
- W czasie rozmów z pracownikami słyszeliśmy głosy, że nie ma sensu już dłużej ciągnąć tych negocjacji, bo one w zasadzie nic nie zmieniają. Zobaczymy co przyniosą poniedziałkowe rozmowy. Jeżeli dalej nic się nie zmieni trzeba będzie podjąć inne działania, o których coraz głośniej mówi załoga - stwierdził Piotr Szereda, rzecznik prasowy Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW, w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Skad wiesz ze naleze do tej czerwonej holoty! jak chcesz wiedziec to nie naleze. Zagorowski nie ma az tyle do powiedzenia bo to warszawka. Tyle ze zwiazki tym bardziej maja nas pracownikow w d...pci. Nie ma na co liczyc
Colosso jeśli tak piszesz to czemu należysz do związków .Oni już dawno powinni być za bramą oni tylko dbają o swoje koryto i stołki Weśmy takiego Pana Łabędzia z Budryka strajkował a potem sprzedał kolegów proces za procesem i nic mu Zagór nie zrobił a było tak głośno. Zwiazki to są po to by zrobić zadymę a z góry wiadomo że dostaniesz ochłapy.
A zwiazkowcy to co?! nie obiecanki cacanki. Dawno sie dogadali. Sprawdzane sa tylko nastroje ludzi. Szkoda gadac.
Obiecanki cacanki a Pan Zagórowski zrobi co chce. On jest Bogiem i my pracujemy na niego on ma premie a my ochłapy.