Tegoroczne lato jest usportowione, jak rzadko kiedy. Grali piłkarze kopiący, piłkarze ścinający i piłkarka rakietowa... Mawia się o najlepszych tenisistkach i tenisistach: "pierwsza rakieta". W przypadku pań to kolokwializm nieco dwuznaczny. Zauważmy jednakowoż, że jak idzie o Agnieszkę Radwańską, pieszczotliwie zwaną Isią, to bez wątpienia i to w każdym calu (rzecz gustu - red.).
Wracając do usportowienia sezonu, to największe emocje jeszcze przed nami. Olimpiada oczywiście. Patrzę ja na to wszystko i mam ornitologiczne skojarzenia. Otóż jest taki ptak, który się nazywa batalion. W czasie toków samce toczą walki i popisują się swymi wdziękami, a samiczki zachęcają do jeszcze większego wysiłku i atrakcyjnego zaprezentowania się. Wszystko toczy się na obszarze kształtem przypominającym sportowe areny. Jest tam też taki rodzaj trzeciej płci: ptaki, które nie uczestniczą w tych bojach i popisach, a jedynie obserwują. Pozbawione też są one jakichkolwiek profitów, przysługujących wojowniczym samcom i atrakcyjnym samiczkom. Zwane są samcami peryferyjnymi lub satelitarnymi. Przypominają one sportowych kibiców, którzy także udziału nie biorą, profitów nie czerpią, ale co se popatrzą, to ich...
Kibice, żeby tak całkiem nie być bezczynnymi, na ogół śpiewają pieśni. Prawie rangę drugiego hymnu narodowego zyskała pieśń śpiewana przez polskich kibiców, prostymi słowami wyrażająca to, czemu kibic służy i jest wierny: "Polska, biało-czerwoni". To najbardziej lakoniczne wyrażenie patriotycznych uczuć, dumy z narodowych imponderabiliów, deklaracji państwowej i narodowej przynależności. Zastanawia mnie tylko jedno; dlaczego treści te wyrażane są na melodię hymnu amerykańskich, a potem i europejskich środowisk gejowskich? Bo tym w istocie był przebój zespołu Village People z 1979 roku, podchwycony później przez Pet Shop Boys, pt. "Go West", z którego fragment melodii jest muzyczną tkanką tego naszego narodowego hymnu kibiców. Przy czym od razu zastrzegam, że nie mam nic a nic przeciwko środowiskom gejowskim i przejawom ich twórczości artystycznej! Nie, nie: nic podobnego! Wiem natomiast, że w Polsce istnieje pewna ambiwalencja, mówiąc delikatnie, w traktowaniu tych kwestii. A już szczególnie w środowiskach jurnych, choć tylko peryferyjnie (jak stwierdziliśmy wcześniej), kibiców.
W każdym bądź razie zawsze mam wiele uciechy, gdy widzę np. specjalistów od rozbijania gejowskich parad, śpiewających gromko i zapamiętale melodię pieśni opiewającej to, co tak bardzo ich drażni i wrogo usposabia. Nie mniej groteskowe jest zestawienie gejowskiej melodii z imponderabiliami państwa opresyjnego wobec tego środowiska, czego najbardziej widomym przejawem jest brak stosownych uregulowań prawnych, sejmowe przepychanki i nietolerancja, której najłagodniejszym przejawem są chamskie odzywki niektórych obywateli i "nadobywateli", czyli polityków i hierarchów. Ale gdy widzę konserwatywnych narodowców ryczących swoją dumę z nazwy i barwy ukochanego kraju na melodię pieśni opiewającej gejowski Eden, to serce rośnie, a dusza się śmieje!!!
Jurek Ciurlok "Ecik"
W Marklowicach, Wąchocku i gdzie indziej
Dlaczego córka sołtysa wyrzuciła jeża?
Bo zaczęła się czesać szczotką do włosów...
Dlaczego sołtys ma obie nogi w gipsie?
Bo ta gęsta mgła, co to udusiła mu krowę, była taka ciężka, że gdy opadła, to mu je połamała...
Takie tam, różne
W dalszym ciągu z listu naszej czytelniczki, Pani Ewy Kucharskiej, pewne zasady rządzące organizacją pracy i zarządzania.
Prawo Bella: Gdy zanurzymy ciało w wodzie - dzwoni telefon.
Prawo Ruby'ego: Prawdopodobieństwo spotkania osoby znajomej wzrasta, kiedy znajdujemy się w towarzystwie osoby, z którą nie chcemy, by nas widziano.
Zasada Wingera: Jeżeli coś znajduje się na twoim biurku przez 15 minut, stajesz się ekspertem w tej dziedzinie.
Prawo Harpera: Nie znajdziesz zagubionego przedmiotu dopóty, dopóki nie kupisz zamiennika.
Hipoteza Mollisona: Jeżeli projekt zostanie zatwierdzony przez biurokrację, to nie jest wart wykonania.
Ze słownika
Szef - osoba, która w przypadku, gdy w biurze coś idzie źle, bierze na siebie bezpośrednią i pełną osobistą odpowiedzialność za wyznaczenie winnego.
Wymiana poglądów - gdy idziesz do szefa z własnymi poglądami, a wracasz z jego.
Z pamiętnika urzędnika
Życie to ciągła walka: do obiadu z głodem, a po obiedzie ze snem.
21 marca to ważny dzień w życiu urzędnika. Wtedy kończy mu się sen zimowy, a zaczyna zmęczenie wiosenne.
Między nami, blondykami
W sklepie tekstylnym po dwóch stronach lady spotkały się dwie blondynki.
- Chciałabym kupić materiał na sukienkę w kolorze kawy ekspresowej z mlekiem - tłumaczy klientka.
Ekspedientka na to pyta przytomnie: - A z cukrem, czy bez?
z taszy listonosza
Małe tęsknoty
Dwaj menele siedzą na ławce w parku.
- Chciałbym znowu być z Mariolą - wzdycha smętnie pierwszy.
- A czemu nie jesteś - pyta drugi.
- Odstąpiłem ją Zdzichowi za 2 flaszki wódki.
- I co? Tęsknisz za nią?
- Nie, ale znowu bym ją odstąpił.
Krzyk mody i nie tylko
Koleżanka pokazuje nowo kupioną sukienkę i komentuje: - To jest najnowsza kreacja prosto z Paryża. Przedostatni krzyk mody!
- Dlaczego przedostatni? Chyba się mówi: "Ostatni krzyk mody".
- Przedostatni. Ostatni krzyk wyda mój mąż, jak się dowie, ile ja za to zapłaciłam...
Ot, sposób
Pewien pacjent dowiedział się, że mu zostało 6 miesięcy życia, gdyż jest nieuleczalnie chory.
- Musi pan rozplanować sobie ten czas, spisać testament, dopilnować przygotowań do pogrzebu. Co pan zrobi najpierw - zapytał lekarz.
Pacjent pomyślał przez chwilę i odpowiedział:
- Zamieszkam z teściową.
- Z teściową!? - zdziwił się lekarz. - Dlaczego???
- Bo to będzie najdłuższe 6 miesięcy w moim życiu...
W szkole
- Wymień państwo na literę "K".
- Państwo Kowalscy...
Wszystko się zdarzyć może
Policjant pyta w księgarni: - Czy jest "Pan Tadeusz"?
Sprzedawczyni odwraca się w stronę zaplecza i woła: - Panie Tadziu! Przyszli po pana!
ZAGADKA
Jak się nazywa człowiek uważający się za nóż?
Janusz.
MISTRZOWIE TELETURNIEJÓW
- Z którego zboża robimy płatki owsiane?
- Yyyy... Jęczmień?!
MYŚLI WIELKICH, MĄDRYCH, NIE ZAWSZE ZNANYCH
Gdyby papier toaletowy miał nawet 8 warstw, to i tak niektórzy będą składać go podwójnie.
Pyrsk!!!
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.