Tauron docelowo jest zainteresowany uczestnictwem w prowadzonym przez PGE projekcie atomowym. Chodzi o to, by w przyszłości (ok. 2025 r.) móc dysponować częścią mocy elektrowni budowanej przez PGE.
- Mogłoby to być kilkaset megawatów udziału Taurona w tym miksie energetycznym (...) Np. 400 czy 600 megawatów to rząd wielkości, na który byśmy chętnie zapisali się do wspólnego projektu, w którym wiodącą rolę będzie grała oczywiście PGE - wyjaśnił Dariusz Lubera, prezes Tauronu.
Wyjaśnił również, że w tej sprawie nie podjęto rozmów z PGE, jednak za jakiś czas może to nastąpić, tym bardziej, że współudział w projekcie także innych firm oznaczałby rozłożenie ryzyk - związanych z tym projektem - na większą liczbę podmiotów. W ocenie prezesa w projekcie mogłyby partycypować np. trzy lub cztery firmy.
Prezes podkreślił, że Tauron nie aspiruje do tego, aby uczestniczyć w wyborze lokalizacji elektrowni ani stosowanej tam technologii.
- My chcemy w którymś momencie przystąpić do tego projektu, aby w perspektywie dysponować ilością kilkuset megawatów mocy z atomu - doprecyzował prezes.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.