Wtorek 12 czerwca, sala witrażowa zabrzańskiego Muzeum Górnictwa Węglowego, pora przedpołudniowa. Za stołem u szczytu sali dwaj dżentelmeni. Skronie pokryte szronem, lecz w oczach wciąż triumfalne błyski. Dwóch wielkich graczy Górnika Zabrze z czasów największej świetności klubu - Stanisław Oślizło i Zygfryd Szołtysik. Naprzeciw takież posiwiałe głowy, przemieszane z fantazyjnymi czuprynami kilkunastolatków.
Stawiam na Polskę - na kilka godzin przed meczem z Rosją na Euro 2012 typował Stanisław Oślizło.
- Stawiam na Polskę - sekundował koledze Zygfryd Szołtysik.
Prognozy obu legend Górnika były jedynym odnoszącym się do teraźniejszości epizodem spotkania z cyklu "Polska i niemiecka kultura w dialogu", poświęconego piłce nożnej na Górnym Śląsku. W przeszło dwugodzinnych retrospekcjach obu gwiazd tego klubu i reprezentacji Polski wracały natomiast wspomnienia z lat 60. i 70. ubiegłego stulecia.
Zygfryd Szołtysik. Piłkarz, który aż 395 razy wystąpił w ligowych meczach Górnika, grał w jego barwach w niezapomnianych potyczkach w Pucharze Zdobywców Pucharów oraz przez 10 lat był wielokrotnym reprezentantem Polski, w kontekście meczu z Rosją żartował, że dziś jest pamiętany głównie jako strzelec jednej jedynej bramki.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.