Premier Donald Tusk pozytywnie ocenia projekt budowy siłowni atomowej Visaginas - powiedział w piątek (8 czerwca) w wywiadzie dla polskiej rozgłośni w Wilnie Radia Znad Wilii premier Litwy Andrius Kubilius.
- Premier Polski, przemawiając podczas oficjalnych dyskusji (w ubiegłym tygodniu podczas szczytu Rady Państw Morza Bałtyckiego w Stralsundzie i szczytu przywódców państw tworzących nieformalną grupę Przyjaciół Polityki Spójności w Bukareszcie), wyraził naprawdę pozytywną opinię na temat projektu Visaginas - powiedział Kubilius. Odnotował jednak, że o powrocie Polski do projektu "powinny rozmawiać spółki i specjaliści".
Premier Litwy podkreślił raz jeszcze, że projekt budowy siłowni Visaginas, w którym uczestniczy Litwa, Łotwa, Estonia i inwestor strategiczny japoński koncern Hitachi "dla Polski ciągle pozostaje otwarty".
PGE, które początkowo deklarowało udział w projekcie siłowni, na początku grudnia ubiegłego roku zawiesiło swe zaangażowanie.
W ubiegłym tygodniu litewski minister energetyki Arvydas Sekmokas powiedział, że decyzję w sprawie udziału w projekcie, Polska podejmie po tym, gdy zostanie zawarta umowa koncesyjna na budowę siłowni. Obecnie projekt umowy jest omawiany w litewski Sejmie. Ma ona być podpisana do 28 czerwca.
Zgodnie z projektem umowy koncesyjnej, Litwa będzie miała 38 proc. akcji, Estonia - 22 proc., Łotwa i inwestor strategiczny - japoński koncern Hitachi - będą zarządzali po 20 proc. akcji.
Nieoficjalne źródła podają, że w przypadku powrotu do projektu strony polskiej, byłby budowany nie jeden, a dwa reaktory o ogólnej mocy 2,7 tys. megawatów.
Litwa zamierza wybudować siłownię w miejscowości Visaginas na północy kraju, w miejscu zamkniętej Ignalińskiej Elektrowni Atomowej. Inwestorem strategicznym projektu ma być japoński koncern Hitachi, a partnerami regionalnymi - spółki energetyczne z Łotwy i Estonii.
Rozmowy Litwy z Hitachi dotyczą jednego reaktora o mocy ok. 1400 MW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.