Blisko 200 przydomowych oczyszczalni ścieków powstało dotąd w woj. śląskim dzięki wartym w sumie prawie 1,5 mln zł pożyczkom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. O dofinansowanie ubiega się kolejne 125 takich inicjatyw.
Przedstawiciele katowickiego Funduszu przekonują, że kwestia zagospodarowania ścieków to dziś jeden z najpoważniejszych problemów ochrony środowiska i gospodarki wodnej w regionie i kraju - szczególnie na wsi. Tam, gdzie nieopłacalna jest budowa kanalizacji, rozwiązaniem mogą być właśnie przydomowe oczyszczalnie.
Prezes katowickiego WFOŚ Gabriela Lenartowicz uważa, że takie oczyszczalnie to w pełni ekologiczne i ekonomiczne rozwiązanie, które pozwala gminom z oddalonymi od siebie sołectwami na skanalizowanie, a tym samym zwiększenie ich konkurencyjności i atrakcyjności dla inwestorów.
- Przede wszystkim jednak nowoczesne i bezpieczne dla środowiska oczyszczalnie ścieków znacznie polepszą warunki życia mieszkańców, zbliżając je do europejskich standardów - powiedziała Lenartowicz, która ofertę Funduszu w tym zakresie zaprezentowała niedawno śląskim gminom i rolnikom.
Jedną z nielicznych w Polsce gmin, które otrzymały wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony środowiska i Gospodarki Wodnej na realizację programu budowy ponad 1,1 tys. przydomowych biologicznych oczyszczalni ścieków, są Pietrowice Wielkie w woj. śląskim.
Gminny program ma kosztować kilkadziesiąt mln zł. Wkrótce zostaną ogłoszone przetargi na dostawy urządzeń. Samorząd będzie monitorował ich pracę, zapewni serwis i wywóz osadów. Ma to zagwarantować osiągnięcie zakładanych celów ekologicznych.
Podobne programy wspiera także preferencyjnymi pożyczkami katowicki WFOŚ. Gminy, które przyjmą programy budowy przydomowych oczyszczalni ścieków, mogą wnioskować o preferencyjne pożyczki do wysokości 80 proc. tzw. kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia. Z tych środków finansowane są później dotacje dla mieszkańców. Gdy efekt zostanie osiągnięty, można wnioskować o umorzenie do 40 proc. pożyczki (przeznaczając środki na nowe zadania ekologiczne) lub do 20 proc.(bez tego warunku).
Przedstawiciele Funduszu przekonują, że mikrooczyszczalnie na terenach o rozproszonym budownictwie, gdzie nieekonomiczne jest budowanie sieci kanalizacyjnej, to skuteczna i tania alternatywa dla tradycyjnej sieci. W krajach europejskich takie oczyszczalnie buduje się od ponad 15 lat. Popularne są m.in. w Niemczech.
Aby spełnić unijne normy, w woj. śląskim w okresie 2007-2015 zaplanowano budowę 3,9 tys. km i modernizację 0,7 km sieci kanalizacyjnej oraz budowę i modernizację oczyszczalni o przepustowości 89,8 tys. m sześc. na dobę. Łączne koszty tych inwestycji w ciągu blisko 10 lat to 5,1 mld zł. Za niespełnienie norm po 2015 r. Polsce grożą wysokie kary finansowe, które mogą przełożyć się na ceny wody i opłaty za odprowadzanie ścieków.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.