Sąd Najwyższy uznał w środę 16 maja, że odwołany członek zarządu spółki, z którym rozwiązano umowę o pracę z naruszeniem prawa, może wystąpić z roszczeniem o przywrócenie do pracy, ale sąd powinien zasądzać takie roszczenie tylko w wyjątkowych wypadkach.
Uchwała Sądu Najwyższego zapadła na skutek rozbieżności w dotychczasowym orzecznictwie. W jednym z orzeczeń SN uznał, że odwołanemu członkowi zarządu spółki kapitałowej, zatrudnionemu na tym stanowisku na podstawie umowy o pracę, którą rozwiązano sprzecznie z prawem, nie przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy. Co najwyżej ma on prawo do odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy, jeśli odwołany członek zarządu podlegał szczególnej ochronie stosunku pracy, np. był pracownikiem w wieku przedemerytalnym albo kobietą w ciąży - stwierdził sąd.
Jednak w innym orzeczeniu SN stwierdził, że swoboda w odwoływaniu członków zarządów spółek, zapisana w kodeksie spółek handlowych, nie może modyfikować zasad prawa pracy. Żaden przepis nie wyklucza możliwości składania pozwów o przywrócenie do pracy przez prezesów lub członków zarządów spółek z o.o. lub akcyjnych. Gdy zaś spółka i członek zarządu wybierają umowę o pracę jako podstawę zatrudnienia, to czynią to ze wszystkimi wiążącymi się z tym konsekwencjami, także ograniczeniem możliwości swobodnego rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę. Nie można więc z góry wykluczyć jednego z roszczeń pracowniczych - uznał SN.
Z powodu takich rozbieżności Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Sądu Najwyższego pytanie prawne. W środę, obradując w składzie siedmioosobowym, Sąd Najwyższy wydał uchwałę, w której uznał, że odwołany członek zarządu spółki kapitałowej, z którymi rozwiązano umowy o pracę z naruszeniem prawa, może złożyć roszczenie o przywrócenie do pracy.
- Przepisy kodeksu spółek handlowych nie mogą prowadzić do modyfikacji jednej z zasad kodeksu pracy, którą jest możliwość wytoczenia powództwa o przywrócenie do pracy przez pracownika - powiedział sędzia Walerian Sanetra, uzasadniając uchwałę.
SN podkreślił, że odwołany członek zarządu nie może wykonywać swoich obowiązków. Tym samym zasądzenie przywrócenia do pracy będzie oznaczało ponowne zatrudnienie osoby zarządzającej, ale bez możliwości wykonywania czynności zarządczych. Wynika to z faktu, że przywrócenie do pracy następuje na poprzednich warunkach zatrudnienia, czyli według stanu z dnia wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę. To zaś następuje po odwołaniu zgodnie z przepisami prawa handlowego, a więc prezes, lub członek zarządu spółki nie będzie mógł efektywnie pracować. Dlatego - zdaniem SN - zasądzenie przywrócenia do pracy powinno następować tylko w wyjątkowych sytuacjach, jedynie wówczas, gdy przywrócenie będzie rzeczywiście zasadne.
- Biorąc pod uwagę brak możliwości wykonywania obowiązków, zasądzenie takiego roszczenia może być sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. Zatem z reguły roszczenia o przywrócenie do pracy członka zarządu nie będzie uzasadnione - podkreślił w konkluzji sędzia Sanetra.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.