Premier Donald Tusk rozmawiał we wtorek (21 lutego) w sejmie z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości na temat reformy emerytalnej - dowiedział się portal górniczy nettg.pl z informacji przekazanych przez centrum prasowe rządu.
- Nie powiem, żeby moja argumentacja była tam przyjęta z entuzjazmem, ale wymieniliśmy poglądy, intencje, tłumaczyłem na czym polega potrzeba społeczna i państwowa, jeśli chodzi o podniesienie wieku emerytalnego - ocenił premier Tusk.
Premier uważa, że rozmowa była merytoryczna oraz że w kilku sprawach dotyczących przyszłości OFE rozmówcy umówili się na współpracę nad różnymi projektami na poziomie parlamentu.
- Ustaliliśmy, że nie musi być tak, że opozycja i rząd będą zawsze i wyłącznie przeciwko sobie, szczególnie w sprawach społecznych trzeba szukać, może nie na siłę, ale wspólnych projektów, tam gdzie jest to możliwe - podkreślił szef rządu.
Po spotkaniu, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman zapowiedział, że partia złoży wniosek o wysłuchanie publiczne dot. projektu reformy emerytalnej - informuje PiS na swojej stronie internetowej.
Poseł był rozczarowany, że na spotkanie wraz z premierem nie przybyli także rządowi eksperci.
- Liczyliśmy, że pan premier przedstawi jakieś ekspertyzy i ekspertów. Przybył z rzecznikiem Pawłem Grasiem i powtarzał to, co już wiemy, czyli 67, 67, 67 i przymus pracy - stwierdził Hofman. Jednocześnie podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość nie wyrazi na to zgody. Zdaniem Hofmana można jeszcze zatrzymać to "złe rozwiązanie".
Rzecznik prasowy PiS poinformował, że "w spotkaniu jego klub reprezentowali m.in. posłowie będący ekspertami w tej dziedzinie m.in. Janusz Śniadek i Józefa Hrynkiewicz, którzy przedstawili szczegółowe rozwiązania, jak wyjść z trudnej sytuacji bez podniesienia wieku emerytalnego".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
I w kolo zabieraja sie za emerytury.