20 lutego Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił pozew Południowego Koncernu Węglowego skierowany przeciwko Waldemarowi Sopacie, szefowi Solidarności w spółce - dowiedział się portal górniczy nettg.pl z informacji przekazanych przez śląsko-dąbrowską Solidarność. Rozprawa trwała kilkanaście minut. Wyrok nie jest prawomocny.
Cała sprawa zaczęła się w lipcu ubiegłego roku, kiedy pracodawca odwołał się od pozytywnego wyniku badań okresowych Sopaty i skierował go na ponowne badania do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Sosnowcu.
- Pracodawca przesyłając charakterystykę mojego stanowiska pracy pominął, że jestem oddelegowany do pracy związkowej. W oparciu o dokumenty przedstawione przez pracodawcę WOMP wydał zaświadczenie, w którym orzekł, że nie mogę ze względu na zły stan zdrowia wykonywać pracy pod ziemią. Na tej podstawie pracodawca skierował do sądu pozew o ustalenie, czy w świetle wyników badań jest zobowiązany do zwolnienia przewodniczącego "S" w PKW z obowiązku świadczenia pracy - powiedział Waldemar Sopata.
- W naszej ocenie pracodawca nie ma prawa wymagać od pracownika oddelegowanego do pracy związkowej zdolności do wykonywania pracy pod ziemią, ponieważ ten tej pracy po prostu nie wykonuje. Sąd podzielił naszą argumentację i oddalił powództwo - relacjonuje Eugeniusz Kotas, prawnik śląsko-dąbrowskiej "S".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.