Polska energetyka wymaga spójnego planu inwestycyjnego i taki plan jak najszybciej powstanie - oświadczył w piątek (10 lutego) minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Jak powiedział Budzanowski w piątek patrząc na programy inwestycyjne spółek energetycznych, w tym spółek Skarbu Państwa, można odnieść wrażenie chaosu.
- Widać pewną niekonsekwencję, a nawet projekty wykluczające się wzajemnie. Niektóre procesy inwestycyjne toczą się zbyt wolno - mówił dziennikarzom.
- Dosłownie w najbliższych tygodniach stoi przed nami potrzeba stworzenia bardzo konkretnego, racjonalnego i harmonijnego programu inwestycyjnego polskiej energetyki - dodał minister.
Podkreślił, że z punktu widzenia MSP absolutnym priorytetem jest wykreślenie słowa "opóźnienie" z języka inwestycyjnego.
- A większość inwestycji, niestety, jest opóźniona, z różnych przyczyn: braku decyzji czy też źle opracowanej dokumentacji - zauważył Budzanowski.
Zaznaczył, że nie może dojść do sytuacji, gdy okaże, że nie ma zapotrzebowania na tyle bloków energetycznych, ile zostanie wybudowanych.
- Trzeba absolutnie wyjaśnić, ile projektów musi być zakończonych w 2016 r., ile w 2020 r., żeby nie doszło do sytuacji, gdy część mocy nie będzie wykorzystywana - wyjaśnił minister.
Mówił też o niepewnościach regulacyjnych.
- Dziś inwestorzy nie mają jasności, jakie regulacje będą obowiązywać. Dotyczy to przede wszystkim wdrożenia pakietu energetyczno-klimatycznego czy projektów prawa gazowego, energetycznego i o OZE - dodał minister skarbu.
Jego zdaniem bardzo potrzebne jest przyjęcie ustawy o korytarzach przesyłowych.
- To jest podstawowy element dywersyfikacji źródeł i eksportu energii - zaznaczył. Przypomniał, że bardzo trudna i kontrowersyjna inwestycja - terminal LNG - dzięki uchwaleniu w 2009 r. dedykowanej specustawy jest realizowana zgodnie z harmonogramem. Również dzięki temu prawu zbudowano w dwa lata kilkaset kilometrów gazociągów - dodał minister.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.