W piątek 27 stycznia posłowie opozycji krytykowali w Sejmie plany wprowadzenia podatku od kopalin. Wiceminister finansów Maciej Grabowski argumentował, że zysk KGHM za 2011 r. wyniesie prawdopodobnie 11 mld zł i to przemawia za tym, żeby dyskutować o podatku. Klub PiS zgłosił wniosek o odrzucenie projektu ustawy już w pierwszym czytaniu. Posłowie nie poparli go. Za odrzuceniem wniosku PiS zagłosowało 228, przeciw 207, a trzech posłów wstrzymało się od głosu.
Podczas dyskusji nad projektem w Sejmie Paweł Szałamacha (PiS) powiedział, że koalicja proponuje najwyższą na świecie stawkę podatkową od wydobycia rudy miedzi i srebra:
- Przy czym, obowiązek podatkowy w tej ustawie powstaje z chwilą wyprodukowania samego koncentratu rudy, jeszcze przed sprzedażą miedzi na rynku. Powstaje pytanie, czy strategia gospodarcza rządu w czasie kryzysu przewiduje wprowadzanie najwyższych stawek podatkowych na świecie oraz nakazywania przedsiębiorcom zapłaty podatku przed tym, nim sprzedadzą swoje wyroby na rynku.
Zdaniem Mariusza Oriona Jędryska (Solidarna Polska) podatek będzie niszczył polskie górnictwo:
- Jest zbyt duży i zbyt nagle wprowadzony. (...) Doraźnym zyskiem chcecie niszczyć polskie złoża - zwracał się do przedstawicieli rządu.
Wprowadzenie podatku skrytykował też Ryszard Zbrzyzny (SLD):
- Konsekwencją będzie likwidacja kilkunastu tysięcy miejsc pracy.
Andrzej Rozenek (Ruch Palikota) uważa, że rząd próbuje doprowadzić KGHM na skraj upadłości. Pytał też premiera, ile tysięcy osób straci pracę w wyniku wprowadzenia nowego podatku.
Wiceminister finansów Maciej Grabowski odpowiadał, że to niepotrzebne straszenie ludzi:
- Nie ma mowy o niszczeniu branży miedziowej. Ta branża wypracowuje gigantyczne zyski. Za rok ubiegły to będzie pewnie 11 mld zł zysku netto. Te racje przemawiają za tym, żebyśmy dyskutowali o tym podatku.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz skierowała projekt do dalszych prac w komisji finansów publicznych.
Zgodnie z projektem ustawy przygotowanym przez resort finansów, przyjętym 17 stycznia przez rząd, podatek od wydobycia niektórych kopalin przyniesie w 2012 roku budżetowi około 1,8 mld zł, a w kolejnych latach po ok. 2,2 mld zł. Wielkość dochodów budżetowych z tytułu podatku uzależniona będzie od wartości surowców na rynku światowym, kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie oraz od wolumenu wydobycia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.