PGNiG szacuje swoje straty na kilka milionów złotych dziennie z powodu braku nowej taryfy i wstrzymuje nowe projekty inwestycyjne, by zachować płynność - powiedział dziennikarzom wiceprezes spółki Mirosław Szkałuba.
- Brak nowej taryfy fatalnie wpływa na sytuację spółki. Dzienne straty na całej działalności wynoszą kilka milionów złotych - powiedział Szkałuba.
Dodał, że "w tej sytuacji nie podejmujemy decyzji o nowych projektach poszukiwawczych i inwestycjach, kontynuujemy tylko zaciągnięte zobowiązania". - Nowe projekty czekają, nie chcemy narażać spółki na kłopoty płynnościowe - powiedział.
PGNiG zastanawia się nad środkami odwoławczymi na drodze prawnej - stwierdził wiceprezes.
URE poinformowało we wtorek, że wysłało do PGNiG nowe pytania dotyczące wniosku taryfowego spółki. Przedstawiciele PGNiG poinformowali, że w trybie pilnym odesłali odpowiedzi do Urzędu.
Postępowanie trwa od końca października 2011 roku. Urząd informował wcześniej, że PGNiG chce wysokiego wzrostu cen gazu. W połowie grudnia już raz na wezwanie prezesa URE gazowa firma złożyła korektę wniosku taryfowego i obniżyła swoje oczekiwania co do podwyżki cen gazu, nadal wnosiła jednak o dwucyfrowy wzrost.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.